Rowerowe Kujawsko-Pomorskie sezon 2 odcinek 4:

Osobnika, za którym raczej się nie przepadało, ale którego umiejętności zawodowe były bezcenne. Skąd nagle trup – w biurze, do którego nikt (teoretycznie) nie mógł mieć w weekend wstępu, w miejscu tyleż intymnym, co dobrze zabezpieczonym?... Na miejscu pojawiają się policjanci o znamiennych nazwiskach: sierżant Jerzy Pozgonny i posterunkowy Michał Mogiła. Obaj w randze "starszych", stąd pieszczotliwie nazywani będą dalej "starszakami". Barwnych i w nieoczywisty sposób nazywanych oraz prezentowanych osób dramatu będzie więcej, tak dużo, że doprowadzi śledczych do rozpaczy. W niewiele mniejszym stopniu od tego, jaki wpływ na przebieg śledztwa miało zrozumienie wpływu nań niuansów profilu biznesowego firmy.
To Cię może zainteresować
"Nagle trup", komedia kryminalna Marty Kisiel, na kilometr pachniała mi miłością do mistrzyni gatunku, Joanny Chmielewskiej. Tak się składa, że ja to uczucie podzielam, mam to nawet w papierach, jako że napisałam na ten temat pracę magisterską. Więc próby naśladowcze, choćby nawet autorka nie zgłaszała takich "pretensji", rozpoznam na odległość. Mało tego, moja miłość do Chmielewskiej jest tak wielka, że i ja to "wielosłowie gigantyczne”, tę galopadę żartów i skojarzeń językowych ćwiczę na wszystkich dookoła, więc "swojaka” wyczuję od razu, i drażni mnie to jednocześnie niebywale…
Proszę jednak, by się tą "fajnackością” nie zrażać, bo im dalej w las, jest tylko lepiej. Każda zabawa językiem trafia w punkt, a komediowość przenosi punkt ciężkości na kryminalność. I jest naprawdę smacznie.
Osoba, która przyczyniła się do zejścia red. Chojnowskiego będzie sporym zaskoczeniem, powody jej czynu podobnie. Nawet narzędzie zbrodni okaże się bardzo niekonwencjonalne, by nie rzec - Państwo wybaczą – świeże.
Autorka w posłowiu tłumaczy swoje zainteresowanie branżą doświadczeniem zawodowym. To musiał być dla mnie, i był, dodatkowy atut. Bo choć rynek gazetowy to nie to samo, co segment książkowy, to jednak… ból ten sam. I już, już prawie odnalazłam się w postaci Barbary Żywnej (“wieloletnia kierowniczka redakcji, u progu emerytury”), gdy na jaw wyszły inne, mocno zaskakujące, hobby pani redaktor… Z utożsamiania trzeba się było wycofać, z sympatii do lektury – nie. Jest soczyście, bywa naprawdę zabawnie, są i pożądane w tego typu lekturze twisty. Jest i krzepiąca deklaracja, że "podczas procesu wydawniczego nie ucierpiał (chyba) żaden redaktor”. Uff. Idealny czytelniczy pomysł na lato.
Marta Kisiel, Nagle trup, Wydawnictwo Mięta, Warszawa 2022