https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na wskroś uczciwi

Małgorzata Oberlan
W listopadzie ubiegłego roku wybraliśmy sobie nowych radnych do sejmiku województwa. Minęło pół roku i czas przyjrzeć się ich dokonaniom. Rzecz jasna, odpowiedzialność za większość spraw (udanych i nieudanych) popularnie składamy na karb Zarządu Województwa. To jednak trochę taki skrót myślowy. Bo za tymi sprawami kryje się praca 33 radnych z całego regionu. Najczęściej faktyczna i rzetelna. Ale czasem - nie.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/oberlan_malgorzata.jpg" >W listopadzie ubiegłego roku wybraliśmy sobie nowych radnych do sejmiku województwa. Minęło pół roku i czas przyjrzeć się ich dokonaniom. Rzecz jasna, odpowiedzialność za większość spraw (udanych i nieudanych) popularnie składamy na karb Zarządu Województwa. To jednak trochę taki skrót myślowy. Bo za tymi sprawami kryje się praca 33 radnych z całego regionu. Najczęściej faktyczna i rzetelna. Ale czasem - nie.

Rozumiem Krzysztofa Sikorę (PO), rekordzistę w rankingu radnych nieobecnych. Nikt nie może się pochwalić tyloma opuszczonymi posiedzeniami komisji problemowych co on. Ale przewodniczący jest zarazem kanclerzem poważnej uczelni wyższej w Bydgoszczy i poważnie tę rolę traktuje. A z tytułu przewodniczenia sejmikowi spada na niego szereg obowiązków. Przemawia, otwiera, zamyka, przecina, uczestniczy i koordynuje. Na terenie całego województwa. Ponadto, jak sam podkreśla, jest uczciwy. Nie bierze przykładu z innych, którzy wpadają na posiedzenie komisji, podpisują listę obecności i... znikają. Przewodniczący Sikora nie przywiązuje też specjalnej wagi do cyfr. Wczoraj wyraził niekłamane zdziwienie liczbą obrad, w których miał obowiązek uczestniczyć. W natłoku zdarzeń stracił rachubę. Bywa.

Inny rekordzista, Waldemar Achramowicz (LiD) z Torunia, nie markuje pracowitości. Połowę komisji sobie odpuścił, bo 1. zaczął prowadzić prywatną działalność, 2. ma wrażenie, że na zebraniach komisji nie stają rzeczy istotne.

I jak tu się na nich gniewać?

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski