https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radni jednym głosem przeciwko likwidacji WOMP w Bydgoszczy. Marszałek nie skorzystał z zaproszenia na sesję

Jarosław Więcławski
Główna siedziba Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Medycyny Pracy będzie znajdowała się w Toruniu.
Główna siedziba Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Medycyny Pracy będzie znajdowała się w Toruniu. Dariusz Bloch
Jednym z głównych punktów środowej sesji (26 lutego) Rady Miasta Bydgoszczy miała być informacja marszałka województwa Piotra Całbeckiego w sprawie połączenia trzech WOMP w Kujawsko-Pomorski Ośrodek Medycyny Pracy z siedzibą w Toruniu i oddziałami w Bydgoszczy oraz Włocławku. Dyskusja się odbyła, ale wyłącznie w wewnętrznym gronie. Marszałek ani żaden z jego przedstawicieli nie pojawił się na sesji.

Jak poinformowała Monika Matowska, przewodnicząca Rady Miasta Bydgoszczy, Piotr Całbecki w odpowiedzi na zaproszenie na sesję przesłał jedynie pismo, w którym wyjaśniał powody decyzji. Zaznaczył, że inicjatorem połączenia były Komisja Budżetu i Finansów oraz Komisja Rewizyjna Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego.

„Jak już niejednokrotnie było podawane do publicznej wiadomości, podstawowym założeniem połączenia samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej jest optymalne wykorzystanie istniejącej infrastruktury oraz zasobów, co przyczyni się do poprawienia efektywności, np. poprzez rozszerzenie udzielania świadczeń medycznych na terenie działania Ośrodka w Bydgoszczy oraz we Włocławku. W konsekwencji nastąpi zwiększenie świadczeń z zakresu medycyny pracy w całym obszarze województwa z kontrahentami sieciowymi. Powstanie prężenie działający ośrodek wraz z oddziałami w Bydgoszczy oraz we Włocławku o wspólnej wizji i misji wynikającej z bieżących potrzeb służby medycyny pracy” – czytamy w piśmie.

W dalszej części marszałek wymienia szereg celów połączenia, w tym osiągnięcia najwyższej jakości świadczeń medycznych, poszerzenie oferty badań diagnostycznych, rozwój świadczeń medycznych w zakresie profilaktyki chorób czy zwiększenie zakresu, wysokości i spójności kontraktowania z NFZ.

Ponad partyjnymi podziałami

– Znajdujemy się w Bydgoszczy. Stolica województwa, największe miasto wojewódzkie, największy rynek pracy, najwięcej pozwoleń o pracę, najwięcej wniosków osób przyjeżdżających do Polski, którzy chcą podjąć pracę na naszym rynku, ośrodek, do którego codziennie przyjeżdża tysiące mieszkańców np. Torunia do pracy. Widzimy to doskonale. Tylko jedna osoba tego nie zauważa – to niestety marszałek naszego województwa – powiedział Jakub Mikołajczak.

– Jest mi bardzo przykro, że marszałek nie skorzystał z zaproszenia przewodniczącej, żeby móc wyjaśnić wszystkie słuszne wątpliwości, które nas niepokoją jako RMB. Panie marszałku, odwagi. Kompletnie nie jestem w stanie zrozumieć swojego kolegi partyjnego, pana marszałka Zbigniewa Ostrowskiego, który jako radny wybrany przez bydgoszczan powinien obowiązkowo zjawiać się na każdą sytuację, w której bydgoszczanie mają wątpliwości – stwierdził.

"Nie widzimy merytorycznego uzasadnienia"

Radni Bydgoszczy wyjątkowo zgodnie ocenili decyzję o połączeniu ośrodków i wyznaczeniu centrali w Toruniu. – Chciałam podziękować tym radnym sejmiku, którzy głosowali zgodnie z interesem Bydgoszczy i bydgoszczan – mówiła radna Grażyna Szabelska. – Nie widzimy żadnego merytorycznego uzasadnienia dla lokalizacji głównej siedziby w Toruniu – dodała przedstawicielka Bydgoskiej Prawicy.

Wojciech Bielawa pytał czy zasadne jest, aby miejskie spółki wspierały Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy, skoro na jego czele stoi Zbigniew Ostrowski, który „nie dba o interesy bydgoszczan”. Paweł Bokiej w dyskusji wskazał nazwiska jeszcze dwóch bydgoskich radnych sejmiku – prof. Jacka Woźnego, który głosował za połączeniem i Anny Niewiadomskiej, która wstrzymała się od głosu.

– Po raz kolejny, rzadko nam się to zdarza, mówimy jednym głosem. Nie zgadzamy się z decyzją marszałka województwa kujawsko-pomorskiego. Nawet jeżeli argumentuje to decyzją finansową, to warto rozmawiać o umiejscowienie siedziby – dlaczego Toruń, a nie Bydgoszcz? – zwracała uwagę Joanna Czerska-Thomas z Trzeciej Drogi.

– Nie pierwszy raz, kiedy jednomyślnie podejmujemy działania, jak wcześniej przy hierarchizacji miast, samorząd województwa podejmuje zupełnie odmienne rozstrzygnięcia. Zbieram różne tematy. Przed wakacjami zamierzam pojechać na sesję sejmiku, wystąpić do przewodniczącej o udzielenie mi głosu. Wszystkie kwestie, które tutaj powinny być omawiane, a nie są, ze względu na nieobecność tych, którzy powinni nam to wyjaśniać, tam zostaną poruszone – zadeklarował Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski