Projekt uchwały przewidywał likwidację Wojewódzkich Ośrodków w Bydgoszczy i we Włocławku. Z powodu oszczędności (województwo chce w ten sposób obniżyć koszty o 900 tys. zł) pozostać ma jedynie wspólny dla całego województwa Kujawsko-Pomorski Ośrodek Medycyny Pracy w Toruniu.
Gralik: Dlaczego nie w innym mieście
Dlaczego w Toruniu? Ponieważ zarówno ośrodek w Bydgoszczy, jak i we Włocławku miały duże problemy finansowe. Ośrodek w Toruniu radził sobie pod tym względem najlepiej.
Radni PiS z Bydgoszczy nie chcieli jednak dać za wygrana. Na początku obrad radny Jarosław Wenderlich złożył wniosek o wycofanie projektu z obrad, później alternatywne projekty zgłosił przewodniczący klubu radnych PiS Marek Gralik:
- W projekcie uchwały brak uzasadnienia dotyczącego lokalizacji nowej jednostki medycznej w Toruniu. Nie widzę także wyjaśnienia, dlaczego siedziba nie mogłaby się znajdować np. we Włocławku, Bydgoszczy czy innym mieście.
Gralik zaproponował, aby siedzibę K-POMP ulokować w Bydgoszczy i dodać słowo „wojewódzki” do nazwy. - Uzasadnienie dla umiejscowienia siedziby w Bydgoszczy wynika z dorobku tego miasta w zakresie medycyny pracy. Bydgoszcz odegrała kluczową rolę w tworzeniu pierwszych ośrodków medycyny pracy w regionie – argumentował radny. - Również obecność Collegium Medicum w Bydgoszczy przemawia za tym wyborem.
Kluby podzielone na miasta
Argument o dorobku Bydgoszczy w dziedzinie medycyny pracy został jednak podważony przez innych radnych, którzy przypomnieli przedwojenne tradycje medycyny pracy w Toruniu, jako stolicy województwa pomorskiego.
Jarosław Wenderlich wnioskował o odrzucenie uchwały w całości lub odesłanie projektu do komisji sejmikowej. Alternatywnie proponował połączenie ośrodków w Toruniu i Włocławku, pozostawiając Bydgoszcz jako odrębną jednostkę.
Zupełnie inne stanowisko przedstawił radnym PiS z Torunia, Przemysław Przybylski:
- W mojej ocenie konsolidacja wojewódzkich ośrodków medycyny pracy jest konieczna. Placówki borykają się z problemami kadrowymi, co szczególnie widać w Toruniu i Włocławku, gdzie jedna osoba pełni funkcję dyrektora obu ośrodków. Konsolidacja przyniosłaby popraw.
Pensja lekarza: nawet 31 tys. zł
Przy okazji radni dowiedzieli się o przeciętnych wynagrodzeniach dla lekarzy pracujących w ośrodkach medycyny pracy w naszym regionie. Do tej pory były one różne w Bydgoszczy, Toruniu oraz Włocławku i wynosiły od 23 tys. zł do 31 tys. zł, przy czym – jak zaznaczył skarbnik, najwyższe wynagrodzenia wypłacane były „bynajmniej nie w ośrodku o najlepszych wynikach finansowych”.
Marszałem Piotr Całbecki podkreślił, że scalenie ośrodków będzie dotyczyło jedynie centrali, a z punktu widzenia osób badanych będzie niezauważalne.
Ostatecznie projekt został przegłosowany stosunkiem głosów 16 do 10 (przy dwóch wstrzymujących się).
4,5 mln dla Zawiszy
Radni przegłosowali również przekazanie regionom dolnośląskiemu i opolskiemu po 500 tys. złotych z przeznaczeniem na odbudowę infrastruktury komunikacyjnej, a także nowe stawki dotacji dla firm obsługujących regionalne połączenia pasażerskie. Dopłaty dla Arrivy i Polregio zostały powiększone o 4,5 proc. (podlegają corocznej waloryzacji opartej o aktualne wskaźniki inflacyjne). Sejmik przegłosował też wsparcie dla Bydgoszczy na budowę sali treningowej w kompleksie Zawiszy (4,5 mln) oraz na organizację teatralnego Festiwalu Prapremier 2024 (100 tys. zł). Radni zgodzili się również na dotację dla parafii św. Jakuba Apostoła w Dąbrówce Królewskiej w powiecie grudziądzkim na pilny remont dachu zabytkowego kościoła.
Na wniosek Kurkowego Bractwa Strzeleckiego w Toruniu marszałek Piotr Całbecki został uhonorowany Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi Zjednoczenia Strzeleckich Bractw Kurkowych RP z Mieczami. Z kolei przewodnicząca sejmiku, Elżbieta Piniewska - pamiątkowym ryngrafem. - Czuje się zachęcona do strzelania – zapewniła dziękując przewodnicząca.
