Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na plaży i za kierownicą - wywiad z plażowym szczypiornistą

Jarosław Hejenkowski
Czołowy strzelec inowrocławskiego plażowego szczypiorniaka jest także… instruktorem jazdy. Mariusz Łukasiewicz w swoim zespole nie musi nawet nosić numeru na koszulce, a i tak koledzy go rozpoznają dzięki fryzurze. Szykuje się do nowego sezonu w drużynie Damy Radę oraz uprawia inne sporty.

Czołowy strzelec inowrocławskiego
plażowego szczypiorniaka jest także… instruktorem jazdy. Mariusz
Łukasiewicz w swoim zespole nie musi nawet nosić numeru na
koszulce, a i tak koledzy go rozpoznają dzięki fryzurze. Szykuje
się do nowego sezonu w drużynie Damy Radę oraz uprawia inne
sporty.

<!** Image 2 align=middle alt="Image 210671" >- Jak zaczęła się Pana przygoda z
piłką ręczną?

- Zaczęła się późno, bo dopiero w trzeciej
klasie szkoły średniej, kiedy pan Ryszard Oczachowski reaktywował
piłkę ręczną pod nazwą Cuiavia/OSiR Inowrocław. Dopiero wtedy
zacząłem trenować. Wcześniej było pływanie, piłka nożna, skok
wzwyż i koszykówka.

- W szczypiorniaku odnosił Pan jakieś
sukcesy, czy większe są na plaży?

- Zdecydowanie większe
sukcesy są na plaży – 3 złote medale mistrzostw Polski, dwa
srebrne, trzy razy zdobyłem Puchar Polski, kilka nagród
indywidualnych w tym Najlepszy Strzelec Pucharu Polski 2006
(nieoficjalne MP), Najlepszy zawodnik Finałów MP 2009 oraz
Najlepszy Lewoskrzydłowy Finałów MP 2013. Trzy razy brałem udział
w Mistrzostwach Europy. W hali już takich osiągnięć nie mam.
Oprócz występów na parkietach I ligi z Cuaivią/OSiR oraz AZS UKW
Bydgoszcz, co najwyżej mogę się pochwalić tytułem króla
strzelców II ligi w sezonie 2007/2008.

<!** reklama>- Przygotowuje się Pan jakoś
specjalnie do nowego sezony plażówki? Pewnie teraz chcecie wreszcie
zacząć wygrywać za granicą, bo dotąd bywało przeważnie
kiepsko.

- Niestety, brak obiektu i pogoda nie pozwoliła jeszcze
wejść na piasek. Cały czas trenuję w hali oraz dużo biegam –
już niedługo Bieg Piastowski. Co to znaczy kiepsko? Pierwsze
miejsce w Nagyatad (Węgry), 3 miejsce w Agrinio (Grecja), 5 miejsce
w Starndepitok (Węgry), 3 miejsce w Tilburgu (Holandia) to słabo?
Niestety, nasz sezon plażówki zaczyna się tak naprawdę od
początku czerwca, gdzie na przykład Chorwaci są już w grze od
ponad miesiąca. Patrząc po naszych wynikach na Finałach European
BeachHandball Tour (Klubowe Mistrzostwa Europy), to faktycznie nie
jest kolorowo (zajęli tam 7 i 8 miejsce – dop. red.), ale nasz
szczyt formy przypada na początek sierpnia. Większa ilość
turniejów w maju oraz stały obiekt do trenowania na pewno znacząco
wpłynęłaby na naszą jakość gry w finałach EBT.

<!** Image 3 align=middle alt="Image 210671" >- Ostatnio widać było Pana w
pokazowym meczu piłki wodnej. Nowe hobby?

- Hobby mam cały czas
to samo – piłka ręczna i piłka ręczna plażowa. Mecz piłki
wodnej to była raczej promocja zespołu i naszej dyscypliny na
piasku w troszkę innym wydaniu. Nowym hobby nazwałbym bieganie. W
zeszłym roku przebiegłem swój pierwszy półmaraton w Grodzisku
Wielkopolskim. Jak zdrowie pozwoli, to w tym roku chciałbym ukończyć
swój pierwszy maraton – we Wrocławiu 15 września.

- Równolegle łączy Pan pracę
wuefisty i instruktora jazdy. Oba zajęcia odpowiedzialne. Które
bardziej?

- Jak na razie to nie ma pracy, bo ludzie nie chcą
robić prawa jazdy przez zmiany w przepisach. Obydwa zajęcia bardzo
mi się podobają i czuję, że się spełniam. Mam nadzieję, że
przez niż demograficzny będzie mi dane cały czas pracować z
młodzieżą. Oba zajęcia są bardzo porównywalnie odpowiedzialne.

<!** Image 4 align=middle alt="Image 210671" >- Na koniec o fryzurze. Podobno od
wielu lat ma Pan srebrne włosy. To od zgryzot związanych z piłką
ręczną? Obcy ludzie dają Panu więcej lat w związku z tym?

Ha
! Ha! Srebrne włosy, taki mój urok. Pierwsze siwe włosy pojawiły
się już w VII klasie szkoły podstawowej. Genetyki się nie oszuka
– odziedziczony „dar” po rodzicach. Istotnie zdarzały się
sytuacje, zwłaszcza na studiach magisterskich w Gdańsku, że
znajomi dawali mi 7-10 lat więcej, niż w rzeczywistości miałem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!