Most składany jak klocki Lego

Za pomocą „Herkulesa”, potężnego dźwigu do zadań specjalnych, zamknięto wczoraj jeden z dwóch pylonów mostu na Trasie Uniwersyteckiej. Drugi będzie montowany w przyszłym roku.

<!** Image 3 align=none alt="Image 202178" sub="Fot. Tomasz Czachorowski">

Około godziny dziewiątej wzniósł się ze specjalnego ciągnika siodłowego ostatni element pylonu mostu na Trasie Uniwersyteckiej. Starannie zabezpieczony i asekurowany przez pracowników niezwykle delikatnie transportowany był w górę przez dźwig „Herkules”.

Po około pół godzinie zawisnął nad pylonem. Wtedy nastąpiła najtrudniejsza część przedsięwzięcia - dopasowanie 80-tonowego elementu do już postawionych części mostu. Po paru godzinach operację można było uznać za zakończoną. Z sukcesem.

<!** reklama>

- To kolejny etap montażu pylonu A. Ostatni element waży 80 ton. Z zewnątrz nie wygląda na taką wagę, ale wewnątrz znajduje się potężne uzbrojenie tego elementu. Na tych podkowach będzie zawieszony cały most - będzie 16 want, 8 na każdą „nogę”. Pylon jest elementem całego systemu nośnego, musi więc mieć solidną konstrukcję - tłumaczył Paweł Pietraszak, dyrektor do spraw realizacji kontraktu w firmie Gotowski.

Fotka z pylonem na pamiątkę

Ogromne zwieńczenie pylonu zostało wykonane - podobnie jak pozostałe jego elementy - w Wytwórni Konstrukcji Stalowych firmy Gotowski, która mieści się przy ulicy Glinki. Zgromadzeni na miejscu budowlańcy robili sobie chętnie pamiątkowe zdjęcia na jego tle. Całej operacji przyglądali się też wytrwale mieszkańcy Bydgoszczy, którzy mieli znacznie trudniej - dla budowlańców przygotowano koksownik, przy którym mogli się ogrzać, a pozostałe osoby musiały marznąć. Emocji nie brakowało i nikt ich nie ukrywał.

- Zamykamy pylon i jest to dla nas duża radość. Mimo wszystko to trudna operacja, może samo podnoszenie czy ściągnięcie elementu z samochodu było łatwe, natomiast samo pasowanie jest bardzo trudne, ponieważ musimy dokładnie trafić w te dwie nogi, które są już zbudowane - mówił Paweł Pietraszak.

Budowlańcom nie przeszkodził panujący wczoraj 10-stopniowy mróz. Zdecydowanie groźniejszy dla powodzenia operacji mógłby być porywisty wiatr.

- Na szczęście, nie musimy wykonywać dużych spawów, wystarczą spawy szczepne, żeby ustabilizować postawiony już element. Spawy konstrukcyjne mogą śmiało poczekać na lepszą pogodę - zapewniał Paweł Pietraszak.

Budowę mostu od pewnego czasu wspomaga niemal 600-tonowy dźwig do zadań specjalnych. Potrafi podnieść nawet 130-tonowe konstrukcje. W Bydgoszczy pracował będzie do wiosny przyszłego roku.

Otwarcie trasy jesienią

Na początku 2013 roku prace przeniosą się na drugi z pylonów. Budowa Trasy Uniwersyteckiej zakończy się pod koniec 2013 roku.

Co ciekawe, będzie to jedyna w Polsce przeprawa mostowa o krzyżujących się pylonach. Całość tej wielkiej inwestycji kosztować ma ponad 200 milionów złotych i częściowo finansowana jest ze środków UE.