Po dwudziestu pięciu latach tę ironię śmiało możemy sobie darować. Tereny zielone w mieście wypiękniały. Pal sześć Myślęcinek, który wystarczy tylko utrzymać w jako takim stanie, a i tak robi wrażenie.
Mniejsze lub większe oazy zieleni pojawiły się praktycznie w całym mieście, a za niesłusznego dziś reżimu Dombrowicza kwiaty zagościły nawet w miejscach będących asfaltową pustynią.
PRZECZYTAJ:Fordon może mieć unikatowy park. Społecznicy walczą o niego od dawna
Dlatego z całego serca popieram pomysł fordońskiej rady osiedla w sprawie utworzenia tzw. parku akademickiego. Lasek i glinianki przy Rejewskiego mogą stać się kolejnym miejscem, którym będzie można się nie tylko pochwalić, ale i czynnie z niego skorzystać.
O tym, że dziś jest na to moda, nikogo przekonywać nie trzeba. Jeżeli urzędom uda się porozumieć, to zyskać możemy kolejną perełkę w koronie jednego z najbardziej zielonych miast w Polsce.