https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Metropolia - naprawdę jest się z czego cieszyć?

Jarosław Reszka
Dariusz Bloch
Toruń i Bydgoszcz wybrały konfrontację, niczym Polska i Rosja. Niechęć do Torunia jednoczy bydgoskich radnych, parlamentarzystów i wielu społeczników.

Bydgoskie buławy i buzdygany PO tryumfują. Wreszcie udało się im pokazać, że nie są polityczną drugą ligą i w stolicy potrafią postawić na swoim. Od wtorku w projekcie ustawy o związkach metropolitalnych nie ma już wstawionej w tajemniczych okolicznościach poprawki. Nakazywała ona Bydgoszczy i Toruniowi, jako dwóm ośrodkom władzy w regionie, współpracę w celu utworzenia metropolii. Poprawkę wycofano podczas obrad sejmowej komisji. Bydgoszcz może tworzyć metropolię bez udziału Torunia, choć może też wyciągnąć do Torunia rękę i zaprosić do współpracy. Ale tylko teoretycznie, bo praktycznie musiałoby minąć wiele lat, by znikły blizny po wzajemnych atakach. Ba, jest wysoce prawdopodobne, że blizn będzie z roku na rok przybywać - chociażby z tego powodu, że ostatnio połączyły nas Zintegrowane Inwestycje Terytorialne. ZIT dawać będzie nieustanne powody do darcia kotów o to, kto ważniejszy, komu się więcej należy i kto kogo w jaki sposób oszukał. Jeśli dołożymy do tego trudną współpracę pomiędzy Urzędem Marszałkowskim w Toruniu i Urzędem Miasta Bydgoszczy, to o sąsiedzkiej przyjaźni trzeba zapomnieć.

A i tolerancji pomiędzy samorządowymi szyszkami z Bydgoszczy i Torunia widać coraz mniej. Do tej pory przynajmniej prezydentów obu miast stać było na kurtuazyjne, bo kurtuazyjne, ale sympatyczne gesty. Niestety, to też już przeszłość. Świadczy o tym list do naszej redakcji, w którym zazwyczaj bardzo dyplomatyczny prezydent Zaleski niespodziewanie wypala z grubej rury: „Najbardziej zdumiał mnie fakt, że Rafał Bruski uciekł się do personalnych ataków wobec mnie, działania niespotykanego dotychczas wśród osób odpowiedzialnych za niezależne od siebie samorządy. Niejednokrotnie pomniejszał znaczenie współpracy Torunia i Bydgoszczy, używając często argumentów emocjonalnych, wynikających zapewne z bieżących kalkulacji politycznych, mających za nic interesy naszych miast i naszego województwa. Tym razem posunął się o krok dalej. Osobiste ataki potwierdzają, że zabrakło merytorycznych argumentów”.

Po takiej deklaracji oczywiste jest, że na ocieplenie atmosfery pomiędzy Bydgoszczą i Toruniem nie możemy liczyć przynajmniej przez najbliższe trzy lata, czyli do następnych wyborów samorządowych. Ewentualne zwycięstwo PiS w październikowych wyborach do parlamentu raczej nic tu nie zmieni. Nastąpi tylko wymiana samców i samic alfa na czele lokalnych grup nacisku w Warszawie. Stracą na znaczeniu Teresa Piotrowska i Paweł Olszewski, za to szpony wyrosną Piotrowi Królowi i Tomaszowi Latosowi. W Toruniu zaś ktoś wyśle do kąta Tomasza Lenza. Wzajemną niechęć Bydgoszczy i Torunia słabo tłumaczą historia i geografia. W szerszej skali, ze względu na położenie Polska skazana jest na konflikt z Niemcami. W ostatnim ćwierćwieczu jakoś jednak to geopolityczne przekleństwo udało się odczynić i rozpocząć sympatyczną i owocną współpracę.

Niestety, Toruń i Bydgoszcz wybrały konfrontację, niczym Polska i Rosja. Niechęć do Torunia, jak bardzo mało innych spraw, jednoczy nie tylko bydgoskich radnych i parlamentarzystów, lecz także aktywistów różnych stowarzyszeń wyższej użyteczności. Jeśli z tak zbudowanej jedności wyrośnie silna i zasobna metropolia bydgoska, to będzie można powiedzieć, że cel uświęcił środki. Ale jeśli wyjdzie z tego figa z makiem - wszak zmiana w projekcie ustawy o związkach metropolitalnych nie przesądza o powstaniu metropolii bydgoskiej, a tym bardziej o jej gospodarczym sukcesie - to Bydgoszcz czekać może izolacja i zepchnięcie na margines, po czym zwykle następuje przykręcenie kurka z pieniędzmi. Może też dojść do rozpadu województwa - wtedy nie będziemy nawet półstolicą regionu. Kto wtedy huknie się w pierś i wyzna „zgrzeszyłem”?

Komentarze 26

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
do stanczyka
Tak samo jak sie nie wybiera rodziny , tak samo sie nie wybiera sasiadow. Nie jest to chyba przypadek ze sasiednie miasta lub kraje sie z reguly nienawidza- wiec przypadek Bydzi i Torunia nie jest odosobniony. To samo dotyczy Wroclaw i Poznan, Krakow i Warszawe lub Polske i RFN albo Rosje. Co odroznia spor bydgosko- torunski od tych przykladow i wprowadza go na wyzszy poziom nienawisci i pogardy jest to ze w 1998 Torun otrzymal bezprawnie status ko- stolicy regionu. Pomimo tego ze jest o polowe mniejszy od Bydzi. Przyklad woj. lubuskiego jest inny- Zielona Gora i Gorzow sa miastami niemal identycznymi jezeli chodzi o liczbe ludnosci. Tutaj takiej rownosci nie ma. Bydgoszcz zostala ogromnie skrzywdzona i dlatego trzeba konsekwentnie dzialac aby Urzad Marszalkowski przeniesc do Metropolii a Toruniowi zostawic co najwyzej Dyrekcje Lasow Panstwowych bo niebawem cali zarosna lasem.
J
Jurand1
Fordańczyk z Torunia
s
stanczyk1511
Szanowny Panie Redaktorze
Już raz w nieodległej historii bydgoszczanie ( np w osobie zasłużonego w bohaterskich spazmach weterana legandarnej S ) wybierali tzw. mniejsze zło ,w imię wyższego, perspektywicznego celu - jakim była idea obrony własnego województwa. I co ? „ I jajco” chciałoby się odpowiedzieć. W obecnej sytuacji permanentnego sekowania Bydgoszczy przez toruńskich cwaniaczków, nie ma innego wyjścia, jak zacząć wreszcie odpowiadać „pięknym za nadobne”. Tylko twarda postawa może przynieść oczekiwane rezultaty - tak jak „przyjacielska” rozmowa z menelem. Bez „ch...”, „k...y” i „j...a” nie zrozumie intencji. Tylko na takie traktowanie zasługują toruńskie elity polityczne.
„Rodziny” wszak się nie wybiera.
d
do oka
Masz racje- Kurski i Dorn to nadworni poeci PIS, wypisuja swe gryzmoly i peany, nie nawet pangieryki ku czci Wielkiego Kartofla i jego nadwornej Kozy czyli Macierewicza.
o
oko
Dziwnym zbiegiem okoliczności Fordończyk ma na imię wera ! Toruński poeto pasujesz do klubu Kurskiego i Dorna. Ta sama liga.
F
Fordończyk
Bydziole do broni ! Bydziok Bydziokowi katem . W końcu ktoś nie wytrzyma i rozpieprzy to stado bydziołkowatych pokrak na cztery wiatry . Patrząc z Torunia na zachód można będzie powiedzieć wierszyk : Siny dym się wije pod lasem daleko, tam pastuszki ognie palą i kartofle pieką . A żuczek waruje , łapki sobie grzeje, krówki ryczą porykują , dobrze im się dzieje .A tyfusami tylko babcie będą dzieci straszyć bo śladu już po nich nie będzie .
b
bydziolek
Kazdy Bydgoszczak powinien wlaczyc sie tu do akcji zmasowanego forumowego ataku na Torun bo nas jest wiecej! Precz z apatia, klawiatury w dlonie jak to mowi sam Ibisz!
w
wera
Łaska i kaska TYLKO BYDGOSKA
Ole, Ole , Ole . Zmiażdżymy cię
Na nic gęganie bo sprawimy lanie

Łaska i kaska TYLKO BYDGOSKA !
Ole ! Ole ! Ole ! Zmiażdżymy cię !
Zmiażdżymy cię ! My się nieżle bijem
Zawrócimy Wisłę kijem .

nANIC GĘGANIE BO SPRAWIMY LANIE Cu gaqdAĆ My się nieżle bijem
Zawrócimy Wisłę kijem .

Zawrócimy Wisłę kijem
o
obrazosfera
Wow. Podobają mi się Wasze kometarze. Od dawna nie byłem tak dumny z bycia BYDGOSZCZANINEM. Jednoczmy się dla dobra Bydgoszczy, bo nikt tak jak my nie zadba o nasze Miasto. Proste i logiczne.
B
Bydgoszczanin
Panie Reszka co ma niechęć do Torunia do ustawowego odbierania Bydgoszczy prawa do samostanowienia - może trochę więcej własnej refleksji a mniej tej zaciągniętej ze wschodu. Straszenie rozpadem to też toruńska retoryka, jak Zaleski chce posłać tysiące pracowników urzędu marszałkowskiego i jego spółek na bruk to droga wolna. Bydgoszcz da sobie radę (nie może więcej stracić niż traci obecnie pod toruńskim butem) ale Toruń po takim rozpadzie się już nie pozbiera. 190 tysięcy mieszkańców to liga okręgowa i tam wyląduje.
g
golab
Bydgoskie czy Kujawskie niewazne- nowe wojewodztwo bedzie mialo stolice w Bydgoszczy. A Torun niech kibluje w Pomorskiem jako miasto powiatowe jak mu tak dobrze.
d
do Teda
Torun lezy na wschod od Bydgoszczy- tego faktu nawet torunczycy nie zakwestionuja i ma niezaprzeczalnie wschodnia mentalnosc roszczeniowo- dewocyjna a do tego drobnomieszczanskie podejscie do zycia godne Pani Dulskiej. Ot taki maly Krakow w pigulce- duzy Krakow tez jest oaza wszelkiej masci rekacyjnej, konserwatywnej reakacji i ciemnogrodu.
T
Ted
Toruń cały czas uprawia putinowszczyznę czyli kłamstwo jako metoda działania . To w okresie międzywojennym bydgoscy a nie toruńscy Niemcy byli grożni dla jedności państwa . To tutaj zrodziła się koncepcja landu hanzeatyckiego na przemian z Wielkimi Kaszubami . To Toruń działał destrukcyjnie na podział administracyjny Kraju ( A.Grześkowiak , Wyrowiński ) . Miało powstać potężne Województwo Pomorskie równoważne Mazowieckiemu . Według tego pomysłu Toruń miał stanowić "filię ". Pomysł rozbioru Polski na landy , bo z Toruniem związany był Balcerowicz., , tak jak z Chełmem słynny Manifest Lipcowy . To osoba Marszałka , który zamiast integrować - jątrzy . Nam Polakom nie da się wtłoczyć jedynej prawdy , którą reprezentują Gazeta Wyborcza i lokalne publikatory na usługach miejscowych wielmożów, którzy dysponują finansami. Niech się wykażą ochroną zakładów pracy tworzeniem nowych miejsc pracy i obniżką bezrobocia. Zakłamywanie rzeczywistości i jątrzenie jednych przeciwko drugim - pachnie Wschodem i systemem autorytarnym.
k
koliber
Jestem gleboko przekonany ze Bydgoszcz jako Metropolia nie tylko spelnia formalno- demograficzne kryteria do jej powstania lecz takze poradzi sobie bardzo dobrze bez Torunia. Jestesmy ekonomiczna potega i stolica regionu, mamy dwa razy wiecej firm ktorych obroty sa dwa razy wieksze od torunskich. Pewnie ze nie mozemy rownac sie do Trojmiasta czy do Poznania ale w przestrzeni pomiedzy nimi jestesmy bezkonkurencyjni. Trojmiasto, Bydgoszcz, Poznan, Wroclaw i Szczecin to Metropolie Zachodniej Polski, podczas gdy Gorny Slask, Krakow, Lodz, Warszawa i Lublin sa Metropoliami Wschodniej Polski.
w
wojtek
Po tej decyzji moze powstac zwiazek metropolitalny : metropolia bydgosko- kujawska plus metropolia Wloclawsko-Torunska plus metropolia Poznansko-Pilska.Bedzie porownywalny z Metropolitalnym Zwiazkiem Katowicko-Czestochowskim GZM
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski