Na początku roku bydgoscy radni zgodzili się na to, by miasto powołało spółkę „Plac Teatralny”, która miała zbudować w Bydgoszczy, zgodnie z projektem Franka Gehry’ego, centrum kreatywności artystycznej. Miało ono służyć, m.in., festiwalowi Camerimage. Miasto zakładało, że do spółki wejdzie także samorząd województwa, ale sejmik żadnej decyzji w tej sprawie nie podjął.
[break]
W marcu do ratusza dotarły wyniki ekspertyzy, zleconej krakowskiej firmie przez Urząd Miasta. Analizę przesłano do marszałka. Eksperci orzekli, że powołanie spółki jest błędem. Poza tym, jak się dowiedzieliśmy, już na początku wiadomo było, że uzyskanie dofinansowania będzie bardzo trudne. Zapytaliśmy więc Urząd Marszałkowski o to, czy przystąpi do spółki i na jakie dofinansowanie unijne można liczyć. Magdalena Mike-Gęsicka, dyrektor Departamentu Nadzoru Właścicielskiego i Mienia Urzędu Marszałkowskiego, zapewnia, że samorząd województwa nadal chce współpracować z Bydgoszczą, ale potwierdza, że w nowej perspektywie finansowej Unii nie przewiduje się finansowania budów nowych obiektów, które mają służyć instytucjom kultury. Pieniądze przeznaczone zostaną na inwestycje związane z dostosowaniem istniejących budowli do nowych funkcji.
Poprosiliśmy Urząd Miasta o wyjaśnienia, czy prezydent zastanawiał się nad możliwością finansowania tej inwestycji z innych źródeł. W ramach odpowiedzi otrzymaliśmy skan pisma marszałka Piotra Całbeckiego do prezydenta Rafała Bruskiego. - Prace nad realizacją projektu powinny być kontynuowane samodzielnie przez Bydgoszcz jako lidera inwestycji - radzi prezydentowi marszałek. - Miasto powinno wystąpić w roli inwestora.
