Chodzi o kontrowersyjny spektakl "Nasza przemoc i Wasza przemoc" w reżyserii Olivera Frljića o którym pisaliśmy w RECENZJI Jarosława Reszki.
- Jako Polka i chrześcijanka czułam się obrażona tym spektaklem - powiedziała na trwającej właśnie sesji rady miasta radna Grażyna Szabelska (PiS).
PRZECZYTAJ:Festiwal Prapremier: Teatralny spektakl w prokuraturze. Do akcji wkroczyła Anna Sobecka
We wtorek toruńska posłanka Anna Sobecka wystosowała protest do dyrektora bydgoskiego teatru Pawła Wodzińskiego.
Pisze w nim między innymi: "To co miało być interpretacją reżysera na temat faszyzmu nie było sztuką, ale obrzydliwym i wulgarnym przedstawieniem, w którym autor obraził miliony Polaków i katolików. Wystawiony spektakl epatował pornografią, zawierał sceny obsceniczne i bluźniercze".
- Naszym obowiązkiem jest złożenie do prokuratury stosownego zawiadomienia - wtórował jej Wenderlich. Krystian Frelichowski dodał, że teatr to nie miejsce na pornografię, a na prawdziwą sztukę. - Dyrektor bydgoskiego teatru też powinien ponieść konsekwencje, bo zaprosił tu tego reżysera.
Kolejną osobą, która chce złożyć doniesienie do prokuratury w sprawie sztuki "Nasz przemoc i Wasza przemoc" jest wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz. Kilka minut temu, marszałek województwa Piotr Cabecki przysłał do mediów oświadczenie tej treści: Teatr Polski w Bydgoszczy aplikował o status partnera w projekcie dotyczącym wsparcia imprez kulturalnych, na organizację Festiwalu Prapremier.
W związku z żenującym poziomem festiwalu i godzeniem w fundamentalne wartości Narodu Polskiego, ubliżaniem godności człowieka, sianiem nienawiści międzywyznaniowej i pogardy dla chrześcijan w jednym ze spektakli, na mój wniosek, na najbliższym posiedzeniu Zarządu Województwa Kujawsko – Pomorskiego omawiana będzie sprawa wykluczenia Teatru z grona partnerów projektu, co zamyka drogę do otrzymania dofinansowania. Granice wolność sztuki zostały przekroczone.