https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto biednemu zabroni?

Mariusz Załuski
Ludzi świata wielkiego nam, maluchom, zrozumieć ciężko.

Bo z takim mozołem niosą ten swój celebrycki krzyż, że aż dech zapiera. Ale czasami odjeżdżają od realnego świata już tak daleko, że zwykłe klepanie głupot wydaje się całkiem milutkie.

Pani Hanna Lis na przykład, którą dobra zmiana pozbawiła pracy i zmusiła do emigracji ze świata newsów do telekultury pop, ubolewała szczerze w tym tygodniu nad swoim zbiednieniem. A jej wynurzenia, że teraz musi być oszczędna, bo trzeba zapewnić byt dzieciom i chorej mamie, stały się hitem tygodnia.

Szczególnie, że na dzikiego okrutnika wyszedł pan Lis, gwiazda mediów i reszty kosmosu, który poniżoną przez dobrą zmianę żonę pozostawił widać na poniewierkę. Pani Hanna poszła zresztą dalej. Otóż okazuje się, że program „Azja Express” – hit jesieni w TVN – którego jest gwiazdą, poważnie zmienił ją duchowo. Tak bardzo, że kupiła sobie buty za jedyne 60 zł.

Trochę mi to wszystko przypomina tę uroczą panią wicepremier, która palnęła, że tylko idiota może pracować za sześć tysięcy. Ale ją nagrał kelner – jeden z milionów idiotów. Pani Hanna zaś całkiem świadomie podgrzewa zainteresowanie sobą, bo w końcu zaczyna nowy etap kariery. I to rozumiem.

Rozumiem też, że kolorowe media to wykorzystały, bo nie są od tego, żeby sprzedawać nam newsy, tylko emocje. Pani Hanna miała więc rodaków wściec, bo w tabloidzie przy jej wynurzeniach brakowało tylko konta do wpłat datków na biedną gwiazdę. Nie rozumiem tylko, dlaczego pani Lis – przecież nie jakaś migotka z telenoweli – sama przyprawiła sobie taką gębę.

A co do „Azja Express”, w którym nasze gwiazdki przemierzają Indochiny i raczą lud mądrościami - jak pani Rozenek, plotąca o sobie i panu Majdanie jako polskich Beckhamach... Cóż, ludzie w Indochinach są pogodni i sympatyczni, choć zwykle nie kupują butów za 60 zł. Wiele też przeżyli. Ale nalotu polskich celebrytów mogą nie przetrwać.CP

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
czytelnik
W końcu się uśmiechnąłem czytając EX. Same nudy i resz-tówki, a na koniec od niechcenia przeczytałem i .. pozytywnie zostałem zaskoczony. Dobry warsztat i puenta. Poleciało mi z nogawki. Gratuluje autorowi pomysłu i szarży. Duży plus
K
Kruk
Dobry artykuł. Brawo!
M
M
ależ słaby wpis, dno
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski