Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Kotwica" - schron przeciwatomowy w Krąpiewie pod Bydgoszczą - idzie na sprzedaż

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Przeciwatomowy, podziemny schron w Krąpiewie niedaleko Bydgoszczy idzie na sprzedaż. Razem z przyległym terenem wystawiono go na sprzedaż za ponad milion złotych. Odbywały się tu zloty miłośników militariów.
Przeciwatomowy, podziemny schron w Krąpiewie niedaleko Bydgoszczy idzie na sprzedaż. Razem z przyległym terenem wystawiono go na sprzedaż za ponad milion złotych. Odbywały się tu zloty miłośników militariów. Archiwum PPG
Przeciwatomowy, podziemny schron w Krąpiewie niedaleko Bydgoszczy idzie na sprzedaż. Razem z przyległym terenem wystawiono go na sprzedaż za ponad milion złotych. Odbywały się tu zloty miłośników militariów.

Zobacz wideo: Odkrywamy Bydgoszcz. Bartodzieje kiedyś i dziś:

od 16 lat

"Sprzedam bunkier - schron powojskowy o powierzchni 1200 m kw. posadowiony dziewięć metrów pod ziemią, zbudowany przez wojsko polskie we wsi Krąpiewo w pierwszej połowie lat 80. XX w." - taka oferta znajduje się w tej chwili na jednym z portali aukcyjnych. Właściciele razem z podziemną instalacją oferują do sprzedaży teren wokół schronu o powierzchni 8,5 ha, budynek mieszkalny o powierzchni 240 metrów, trafostację oraz obiekt dawnej wartowni. Nowy właściciel ma dostać przy zakupie pochodzącą z czasów PRL dokumentację budowlaną.

W Krąpiewie lata temu odbywały się imprezy, m.in. zloty pojazdów militarnych. Miejsce otrzymało w 2010 roku tytuł Najlepszego Produktu Turystycznego Województwa. Do czasu... Od kilku ładnych lat nie działo się nic. Kupiony od koronowskich wodociągów schron miał prawie pełne wyposażenie, potem jednak sprzedano wyposażenie, m.in. silniki generatorów prądu.

- Ani z gminy Koronowo, ani też od samorządu województwa nie otrzymałem grosza na wsparcie pomysłu. Sama nagroda była fajna, ale jej efektem była jedynie satysfakcja, a nie gratyfikacje finansowe twierdził na naszych łamach Waldemar Matuszak, współwłaściciel miejsca. - Metalowe części trafiły na złom. Sprzęt został sprzedany, jego część trafiła w ręce miłośników militariów i starych technologii, więc będzie dobrze służyć przez lata.

Co kryją PRL-owskie teczki będące w posiadaniu właścicieli? Większość z nich ma klauzulę - oczywiście dziś już odtajnioną - "tajne specjalnego znaczenia" - to dokumenty z Wojskowego Biura Projektów Budowlanych w Gdyni. W 1970 roku ówczesny szef sztabu Generalnego zaakceptował plan budowy obiektu. Na przełomie lat 1974 i 1975 w Gdyni rozpoczęto prace nad obiektem, który w celu utajnienia otrzymał nazwę „Ośrodek Badawczy Sprzętu Łączności”. W rzeczywistości na początku lat 80. w Krąpiewie ruszyła budowa podziemnego Radiowego Centrum Nadawczego (RCN) o kryptonimie „Kotwica”.

Schron ma dwa wejścia. Oba zabezpieczono przelotniami. Tuż obok obiektu nad nim stoi budynek wartowni, w którym również znajdowały się urządzenia do czerpania wody z studni głębinowej. Parterowy budynek jest wybudowany na planie prostokąta. Pod nim znajduje się zamaskowane zejście do schronu. Do jego wnętrza prowadzą dwupoziomowe schody. Wejścia chroniły aż 4 śluzy zabezpieczone gazoszczelnymi, masywnymi drzwiami. „Kotwica” miała mieć dwie sale z nadajnikami. W obu salach po 10 nadajników. Załogę Radiowego Centrum Nadawczego stanowiło 25 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo