Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejową Izbę Tradycji na stacji Bydgoszcz Wschód odwiedziło blisko trzysta osób

Michał Sitarek
Na stacji Bydgoszcz Wschód od tygodnia działa Kolejowa Izba Tradycji. Pasjonaci, którzy je prowadzą, potrzebują jednak wsparcia.

Na stacji Bydgoszcz Wschód od tygodnia działa Kolejowa Izba Tradycji. Pasjonaci, którzy je prowadzą, potrzebują jednak wsparcia.

<!** Image 3 align=none alt="Image 200600" sub="Eksponaty niewielkiego muzeum na stacji Bydgoszcz Wschód prezentuje Marcin Kilewicz. Fot.: Tomasz Czachorowski">

Stowarzyszenie, które opiekowało się izbą tradycji na Dworcu Głównym, nie było w stanie opłacić czynszu za dalsze użytkowanie sali w centrum miasta. Dlatego konieczna była przeprowadzka na ul. Inwalidów. - Utrzymujemy się tylko ze składek - podkreśla prezes Bydgoskiego Towarzystwa Przyjaciół Kolei, Marcin Kilewicz. - Płacenie prawie 1000 złotych czynszu było poza naszym zasięgiem. Dlatego byliśmy zmuszeni szukać innego miejsca na eksponaty.

Już działa

Izba tradycji przeniosła się do zabytkowego budynku dworcowego na stacji Bydgoszcz Wschód. Inauguracja miała miejsce w ostatnią sobotę. - Wówczas zorganizowaliśmy wystawę z okazji Dnia Kolejarza. W sumie możemy mówić o sukcesie. Nie jesteśmy już w tak atrakcyjnym miejscu, ale odwiedziło nas około 300 bydgoszczan. Pomogła dodatkowa komunikacja, zorganizowana przez ZDMiKP - dodaje Marcin Kilewicz.

<!** reklama>

Wciąż ciężko

Na Bydgoszcz Wschód udało się przenieść wszystkie eksponaty. Wśród nich znajdują się kolejowe dokumenty, tablice, modele parowozów, bilety, stanowisko dyżurnego ruchu, mapy, lampy, zegary, mundury, prace dyplomowe uczniów Technikum Kolejowego.

- Tak naprawdę przed nami jeszcze dużo pracy. Staramy się jak najlepiej wykorzystać nowe miejsce, ale nie ukrywam, że to bardzo trudne zadanie. Stać nas na czynsz, ale musimy mieć też pieniądze na podłączenie prądu i bieżące rachunki. Poświęcamy na prowadzenie izby swój wolny czas. Ale jak cokolwiek tu robić po pracy, kiedy o godzinie 15 robi się ciemno, a żarówki się nie palą? W pomieszczeniu nie ma też ogrzewania, co może niekorzystnie odbić się na niektórych eksponatach. Dlatego liczymy wciąż na wsparcie miasta i szukamy sponsorów. Ostatnio spotkaliśmy się z wiceprezydentem Bydgoszczy, Janem Szopińskim, który zainteresował się naszą działalnością i zadeklarował wstępnie pomoc - wyjaśniają członkowie stowarzyszenia miłośników kolei.

Sprawę wsparcia izby chce poruszyć także radny Piotr Król. - Skoro Bydgoszcz dzięki takim ludziom ma kolejne muzeum, warto ich wspierać. Zamierzam na najbliższej sesji zorientować się, w jaki sposób miasto może im pomóc. To byłoby zaskakujące, jeśli brak kilkuset złotych na rachunki za prąd i odpowiedniego pomieszczenia zmarnowałyby ich wysiłki - mówi radny.

Obecnie izbę tradycji można zwiedzać po wcześniejszym telefonicznym zgłoszeniu pod numerem telefonu 669 265 667. Stowarzyszenie zaprasza także pasjonatów kolei w swoje szeregi. Oprócz prowadzenia izby, organizuje wspólne wyjazdy do miejsc związanych z historią kolei. Nawiązało też bliską współpracę, między innymi, z Klubem Miłośników Kolei w Zbąszynku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!