Na sesji Rady Miasta Bydgoszczy w środę (26 marca) w ramach wystąpienia obywatelskiego Michał Jankowski, kierownik księgarni „Tak Czytam” przy ul. Gdańskiej 9, w imieniu księgarzy i antykwariuszy, zaapelował, aby wspomóc działalność księgarską. Jak mówił, z Bydgoszczy znika coraz więcej takich punktów, ale są już miasta, gdzie zaczęto walczyć z tym problemem.
Księgarnie czy antykwariaty mogą liczyć na duże obniżki czynszów w przypadku wynajmu miejskich lokali np. w Gorzowie Wielkopolskim. Stawka jest tam obniżona o 90%. Dwa tygodnie temu analogiczne rozwiązanie przyjęto w Warszawie.
– Zwracam się z prośbą o pochylenie się nad tym tematem, nad rozważeniem możliwości obniżenia czynszów dla bydgoskich księgarzy i antykwariuszy. Bez wątpienia to największe obciążenie, jakie nam towarzyszy i często jest przyczyną zamykania działalności. Nasza działalność jest z korzyścią dla całego miasta, włączamy się w jego promocję i uatrakcyjniamy je turystycznie. Bydgoszcz ma też piękną tradycję księgarską, jest ważnym ośrodkiem uniwersyteckim. Trudno sobie wyobrazić, żeby w tak dużym ośrodku miejskim nie było księgarni, a niestety wszystko ku temu zmierza – mówił Michał Jankowski.
Zaapelował o działanie zanim będzie za późno, bo jeśli księgarnie znikną, dużo trudniej będzie odbudować rynek od zera. Zauważył, że przed dekadą na odcinku ul. Gdańskiej od placu Wolności do Focha było 7 księgarni, a dziś zostały dwie. – Do tego dochodziły księgarnie w obrębie Starego Rynku – dziś jedna jedna i jeden antykwariat – wyliczał.
– W przestrzeni określanej Bydgoskim Parkiem Kulturowym niestety osaczają nas teraz Żabki, lumpeksy, kebaby i banki, a to chyba nie jest tendencja, do której zmierza miasto z tak ciekawą ofertą kulturalną i turystyczną. Wymagamy, jako mieszkańcy, chyba czegoś więcej – stwierdził Michał Jankowski.
Mirosław Kozłowicz, zastępca prezydenta Bydgoszczy poinformował, że rozmawiał z prezesem Administracji Domów Miejskich na temat wysokości czynszów, a ten przekazał mu, że jeżeli chodzi o lokale w centrum, jest pewna gradacja. W przypadku gastronomii, optyków czy handlu średnio stawka wynosi 67,42 zł za mkw. Z kolei obiekty związane z kulturą, w tym księgarnie i antykwariaty, płacą nieco ponad ok. 30 zł za mkw.
– Rozmawiam z panem prezesem czy ewentualnie nie ubrać tego w jakieś regulaminy. Temat jest nam znany. Życzymy wszystkim udanego biznesu, również w naszych lokalach użytkowych i na pewno będziemy na ten temat dyskutowali – przekazał Mirosław Kozłowicz.
