"Uzbrojeni rosyjscy żołnierze porwali wczoraj 54-letnią dziennikarkę Żannę Kisielową z jej domu w Kachowce w obwodzie chersońskim" - poinformował we wtorek ukraiński Krajowy Związek Dziennikarzy. Z kolei Wspólnota Terytorialna Miasta Kachowka donosi o uprowadzeniu zarówno dziennikarki, jak i innej mieszkanki Kachowki, Iriny Razumej. Miejsce pobytu uprowadzonych kobiet jest obecnie nieznane.
Ponadto w obwodzie chersońskim, w Czarnobajewce, siły zbrojne Federacji Rosyjskiej pojmały ukraińskiego żołnierza-ochotnika. Funkcjonariusze organów ścigania donoszą, że agenci FSB przybyli do miejsca zamieszkania mężczyzny, torturowali go i jego żonę, przeszukali dom i ukradli wszystkie produkty spożywcze oraz wódkę. Następnie okupanci zabrali samochód z podwórka, a sam mężczyzna został zabrany w nieznanym kierunku.
mm
Zobacz też: Jak dziennikarze radzą sobie na Ukrainie podczas wojny?
