Udział w konkursie wzięło 6 zespołów kulinarnych ze szkół gastronomicznych i gastronomiczno-hotelarskich z regionu: z Kowalewa Pomorskiego, Żnina, Grubna, Świecia, Grudziądza i Bydgoszczy. Młodzi adepci sztuki kulinarnej pracowali w dwuosobowych zespołach pod okiem nauczycieli, przy wsparciu szefów kuchni. Zadaniem każdego z zespołów było przygotowanie jednej z konkursowych zup, w tym kuchni polskiej, regionalnej i różnych narodów.
- Dzisiejszy konkurs jest podsumowaniem wszystkich poprzednich edycji. Jak zwykle, poziom był wysoki. Po raz kolejny widzimy, że młodzież bardzo się stara, wykazuje inicjatywę, chęć poznawania nowych smaków, tradycji kulinarnych - mówi Michał Zieliński, szef kuchni restauracji Villa Tatrzańska.
Jak dodaje, zespoły kulinarne przy wsparciu szefów kuchni przygotowały łącznie sześć zup - od smaków Azji, przez owoce lasu i klasyczną parzybrodę, po kuchnię staropolską.
Sportowcy z Kujaw i Pomorza pomogli młodzieży w gotowaniu
Wprowadzoną w ostatnich latach nowością jest udział sportowców, którzy nie tylko obserwują zmagania młodzieży, ale i sami dołączają do rywalizujących zespołów. Krzysztof Szczepaniak - nauczyciel praktycznej nauki zawodu w ZSG-H, pomysłodawca i organizator wydarzenia także w tym roku zaprosił reprezentantów lokalnego sportu. W gotowaniu pomagali: koszykarki, żużlowcy, piłkarki, sportowcy Gwiazdy Bydgoszcz oraz kajakarka, olimpijka Helena Wiśniewska.
Podczas konkursu uczniowie walczyli o nagrody: szkolenia kulinarne u szefów kuchni z regionu, a także sprzęt AGD czy upominki od sponsorów. Zwycięski zespół otrzymał ponadto puchar przechodni - Wielką Chochlę Gastronomika. Decyzją jury, w tym roku najlepszy okazał się zespół kulinarny z Kowalewa Pomorskiego. Zupę rybną na bazie wywaru z jesiotra przygotowali Julia Spieczyńska i Igor Gęstwa z klasy 2a o profilu "technik żywienia i usług gastronomicznych" z Zespołu Szkół im. Lecha Wałęsy w Kowalewie Pomorskim. Pomagał im w tym Mateusz Balcerek (Gastro Szef Mateusz Balcerek). Jak mówią Julia i Igor, udział w "kociołkowych" zmaganiach był dla nich nie tylko szansą na spróbowanie swoich sił w rywalizacji na szczeblu wojewódzkim, ale też furtką do kolejnych konkursów. Ponadto była to świetna okazja do poznawania nowych smaków i kolejnych technik kulinarnych.
- Po raz pierwszy mieliśmy okazję spróbować swoich sił w przygotowaniu tego typu dania. Do tej pory nie pracowaliśmy na takiej nietypowej rybie, jaką jest jesiotr - mówi Igor Gęstwa. - To było dla nas bardzo fajne doświadczenie, zwłaszcza, że konkurencja była bardzo dobra - dodaje Julia Spieczyńska.
Wydarzeniu towarzyszyły dodatkowe atrakcje, w tym muzyka na żywo, przed publicznością wystąpił Marcin Białczyk - Szanty. Dostępne były także stoisko z kawą i stoisko kółka wędzarniczego.
To pierwszy krok w zawodową przyszłość
Jak podkreśla pomysłodawca konkursu, celem wydarzenia jest propagowanie zdrowej, nieprzetworzonej żywności oraz wspólna praca oparta na relacji mistrz-uczeń, przekazywanie tajników kuchni kujawskiej młodszemu pokoleniu i promowanie żywności regionalnej.
- Poprzez działania w ramach konkursu chcemy pomagać młodzieży w doskonaleniu zawodowym i możliwości współpracy z przyszłymi pracodawcami. Młodzi adepci sztuki kulinarnej mogą po ukończeniu szkoły zdobyć doświadczenie zawodowe w hotelach i restauracjach naszego regionu. Wsparcie merytoryczne znanych i lubianych szefów kuchni z restauracji i hoteli w Polsce sprawi, że młodzi adepci otrzymają wiele cennych rad i wskazówek, które zaprocentują podczas dalszej kariery zawodowej
- mówi Krzysztof Szczepaniak.
Wydarzenie jest realizowane dzięki wsparciu Bydgoskiego Grantu Oświatowego.
