Jemioła należy do trudno zwalczanych pasożytów drzew. Skutki jej działania bydgoszczanie mogą obserwować na bieżąco. Widoczne są szczególnie zimą, kiedy drzewa znajdują się w stanie spoczynku i nie mają liści, które w okresie letnim zasłaniają kłęby szkodników. Od lat jemioła trawi drzewa w wielu punktach miasta. Na skutek tej plagi wiele drzew trzeba było wyciąć, inne zostały poddane sanitarnym zabiegom, które, niestety, trzeba ponawiać. I nie chodzi tu tylko o sam wygląd drzew, ale o bezpieczeństwo mieszkańców. Drzewa zaatakowane jemiołą tracą żywotność, wysychają i w czasie silnych wiatrów zagrażają przechodniom i przejeżdżającym.
Niszczycielska siła jemioły
Nasza Czytelniczka, która często spaceruje po śródmieściu, zwróciła naszą uwagę na stan drzew znajdujących się wzdłuż Bulwaru przy Katedrze, w bliskiej odległości od mostu Jerzego Sulimy-Kamińskiego.
- Wyglądają, jakby znajdowały się w stanie pełnego rozkwitu, a przecież nie mają jeszcze liści _– mówi nasza Czytelniczka. - Z bliska widać, że zostały całkowicie opanowane przez kłęby jemioły. Są tak porażone, że chyba już nic z nich nie będzie. Ktoś na to powinien zareagować, bo albo trzeba te drzewa ratować, albo je usunąć, żeby nie narobiły przechodnim jakiejś większej szkody._
Z bliska widać, że zostały całkowicie opanowane przez kłęby jemioły. Są tak porażone, że chyba już nic z nich nie będzie.
Ścieżka spacerowa wzdłuż Brdy prowadząca od wspomnianego mostu i skweru Leona Barciszewskiego w kierunku bydgoskiej katedry, nosząca szumną nazwę Bulwaru przy Katedrze, od kilku lat należy do miasta. To zadaniem właściciela terenu jest dbanie o zdrowie znajdujących się na nim drzew. Niestety, w lutym minął czas takich zabiegów pielęgnacyjnych, który dokonuje się w okresie bezlistnym drzew od października do lutego właśnie.
Do wycinki
Pytanie o plany związane z drzewami przy bulwarze skierowaliśmy zatem do Urzędu Miasta Bydgoszczy.
- Drzewa, o których jest mowa, to klony srebrzyste. Są to cztery sztuki bardzo silnie porażone jemiołą _– potwierdziła nam Marta Stachowiak, rzeczniczka bydgoskiego ratusza. - Mamy już przygotowane dokumenty i będziemy występować o wycinkę tych drzew. Kilka lat temu były one bardzo silnie cięte z powodu usuwania jemioły, ale te zabiegi niewiele dały. Ponieważ jest to strefa ochrony konserwatorskiej „A”, Urząd Miasta Bydgoszczy wystąpi do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o wydanie decyzji wycinki klonów._
Kiedy znikną i co w zamian?
A zatem klamka już zapadła. Szkoda niewątpliwie, że klony znikną z bulwaru, gdyż pusty i raczej niezadbany brzeg pomiędzy mostem Jerzego Sulimy-Kamińskiego i katedrą będzie teraz wywoływał przygnębiające wrażenie. Mamy nadzieję, że szybko na miejscu wyciętych drzew pojawią się inne, może bardziej odporne na jemiołę.
