Jemioła atakuje drzewa w Bydgoszczy. Miasto wkrótce rozpocznie prace nad jej usunięciem

Zobacz wideo: Polskie odmiany jabłek i ich zastosowanie

- Kiedyś nie wycinano jemioły, bo były mroźne i śnieżne zimy, i natura sama sobie z nią radziła... Przez ciepłe zimy jemioła rozrasta się bardzo szybko... Jak miasto nie zacznie jej wycinać to za chwilę trzeba będzie wycinać drzewa – pisze na jednym z forów na portalu społecznościowym Facebook pani Grażyna.

Z pytaniem o prace związane z wycinką jemioły na Kapuściskach zwróciliśmy się w pierwszej kolejności do Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej "Jedność" w Bydgoszczy.

Jak zapewnia Grzegorz Dudziński z RSM "Jedność, spółdzielnia stara się usuwać ją z drzew i dbać o ich pielęgnację na bieżąco. Sprawa komplikuje się jednak w przypadku drzew wyższych. Nasz rozmówca tłumaczy, że wiąże się to z tym, iż mało która firma dysponuje tak wysokimi podnośnikami, a koszty są horrendalne. Realizacja takich prac przekracza możliwości finansowe spółdzielni - a w takim wypadku kosztami trzeba by było obciążyć mieszkańców.

Dodaje jednocześnie, że interwencję w sprawie tego konkretnego obszaru (przy SP nr 57 w Bydgoszczy) należałoby zgłosić do władz miasta, gdyż to w ich gestii jest pielęgnacja zieleni na wspomnianym terenie.

O prace związane z wycinką jemioły w Bydgoszczy zapytaliśmy Martę Stachowiak, rzeczniczkę prezydenta Bydgoszczy.

Jak zapowiada, zaplanowane na ten rok prace pielęgnacyjne nad miejskim drzewostanem rozpoczną się w czwartek,25 lutego. Objętych nimi zostaną drzewa rosnące w Parku Jana Kochanowskiego i na Skwerze Krzysztofa Komedy. Zabiegi będą polegały na oczyszczeniu drzew z jemioły. We wskazanych terenach zielonych porażone pasożytem są 23 klony, 5 głogów i wierzba. Cięcia pielęgnacyjne ze wskazaniem do usunięcia jemioły, będą wykonywane także na terenie zieleni między ul. Solskiego i Gackowskiego. Porażone jemiołą w tym miejscu są 2 grochodrzewy.
 

- Ze względu na zmiany klimatu, nasilająca się w ostatnich latach obecność jemioły na drzewach w warunkach miejskich staje się problemem. Usunięcie pasożyta ma na celu poprawę kondycji roślin. Przyczyni się także do ograniczenia strefy porażenia innych drzew - podkreśla Marta Stachowiak. - W zależności od rozmiaru porażenia drzewa, stosujemy różne warianty jej usuwania, jednak jest to proces dość żmudny, ponieważ nasiona tego pasożyta przenoszone są na przykład na nogach ptaków. Mocno rozwinięta jemioła pobiera tyle składników mineralnych, że jest w stanie doprowadzić dane drzewo do obeschnięcia.

- W przypadku prac prowadzonych w najbliższych dniach, ze względu na szeroki zakres prac na wysokościach, konieczne jest wydzielenie specjalnej strefy, która będzie niedostępna dla mieszkańców. Ograniczenia w parku i na skwerze jest konieczne aby ograniczyć zagrożenie dla spacerowiczów. Utrudnienia potrwają do końca lutego - mówi Marta Stachowiak.
 
Jak dodaje, tereny zieleni miejskiej podlegają regularnym zabiegom pielęgnacyjnym, które są niezbędne do ich prawidłowego wzrostu. Do tych zabiegów należą, poza usuwaniem jemioły, cięcia w koronach drzew. W zeszłym roku takie prace prowadzone były na Kapuściskach i przy ul. Stromej na Szwederowie. Prace objęły ok. 60 drzew, głównie klonów zwyczajnych.