Zobacz wideo: Bydgoskie wodociągi mają już ponad 120 lat!
Tu przeczytasz komentowany artykuł
Mroźnym, ciemnym, zimowym popołudniem znalazłam wtedy na samochodzie blokadę. Auto było zaparkowane w miejscu do tego nieprzeznaczonym, ale kompletnie odludnym (pobocze budowanej dopiero drogi), a ja wiozłam do lekarza chore dziecko w miejsce, gdzie nie było skrawka wolnego parkingu. Kiedy wróciłam z córką do samochodu, nie tylko nie mogłam odjechać, ale i nie mogłam ściągnąć patrolu, który właśnie był w drodze z Fordonu do schroniska na... Osową Górę. Były potem w użyciu taksówki i ostra rozmowa o zrozumieniu konieczności przestrzegania prawa w kontrze do logiki i empatii...
To Cię może zainteresować
Obchodząca właśnie 30-lecie działalności w Bydgoszczy formacja ma - zwykle przez podobne interwencje - mocno średnią prasę. Pewnie i dlatego, że (jak w każdym zawodzie) składają się na nią różni ludzie, o różnych temperamentach i doświadczeniach, może czasem nadużywający argumentu mundurowego. Nie można jednak zapominać, że powołana jest w złożonych celach, które nie zawsze obywatele doceniają. Ja (ciągle obrażona za tamten epizod sprzed lat) doceniłabym ich teraz bardziej, gdyby wpadali czasem do tramwaju i swym mundurowym autorytetem budzili respekt wśród niezasłaniających ust oraz nosów...
