https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy emocje opadną...

Ewa Czarnowska - Woźniak
Fot. Filip Kowalkowski
Luzik. Ciśnienie spada z maturzystów wraz z liczbą zdawanych przez nich egzaminów.

Kiedy się ich słucha (w tramwajach na przykład) albo ogląda (na zdjęciach w mediach), widać, że już się „nauczyli” zdawać maturę, że już łapią do niej dystans. Wczoraj niemal pogardliwie wypowiadali się na temat poziomu podstawowego z języka angielskiego, który dla nich przygotowano. Bo trzeba pamiętać, że do egzaminu dojrzałości podchodzi teraz pokolenie, dla którego „angol” jest chlebem powszednim, nauczanym od początku podstawówki. I dobrze. Stawia to ich w szeregach Europejczyków, otwartych na świat i w świecie tym swobodnych. I może to jest właśnie sednem tego zdawania

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

x
xyz
Nie, po prostu poziom matury jest na żenująco niskim poziomie.
Niedawno na rozmowie o pracę miałem kandydata po nowej maturze z angielskiego, który ledwo potrafił się przedstawić w tym języku.
Na pytanie dlaczego napisał w CV, że angielski zna bardzo dobrze odpowiedział: "bo ja miałem piątki w szkole".

Tyle w temacie.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski