Matura na półmetku. Dziś (10 maja) niektórzy uczniowie pisali egzamin z języka polskiego na poziomie rozszerzonym

Zobacz wideo: Remont deptaku przy al. Ossolińskich w Bydgoszczy.

Matury minęły półmetek. W ubiegłym tygodniu uczniowie ostatnich klas liceów i techników zmagali się z językiem polskim, matematyką i językiem angielskim (większość wybierała ten język obcy nowożytny) na poziomie podstawowym. I praktycznie na tym mogliby zakończyć w tym roku egzamin dojrzałości. Młodzież przez 8 miesięcy w tym roku szkolnym uczyła się zdalnie, więc zrezygnowano egzaminów ustnych. Nie ma też obowiązku przystępowania do jednego z przedmiotów na poziomie rozszerzonym (tak było dotychczas). Jednak wielu maturzystów wybrało rozszerzenia, bo chce pójść na studia.

Takie plany mają też Julia Gadzinowska i Rysiu Kimmel. Oboje w piątek (7 maja) zdawali egzamin z języka angielskiego na poziomie rozszerzonym.

- Arkusz zawierał 10 zadań. Te ze słuchu, oczywiście, były już trudniejsze niż na podstawie, ale poszło mi bardzo dobrze - mówi Rysiu.

W ostatnim zadaniu maturzyści musieli napisać wypowiedź pisemną liczącą od 200 do 250 słów. Do wyboru mieli rozprawkę lub list. - Pisałem rozprawkę o tym, że wiele muzeów i galerii sztuki udostępnia swoje zbiory online. Tu należało przedstawić dobre i złe strony takiego rozwiązania - mówi Rysiu. - Według mnie zaletą jest to, że będąc np. w Warszawie mogę obejrzeć zbiory muzeum np. w Londynie. To dobra promocja kultury wśród ludzi na całym świecie, ale traci na tym turystyka, bo jednak nie podróżuję. I to jest właśnie wada tego rozwiązania.

Julia także postawiła na rozprawkę. - Jestem zadowolona, bo temat był ciekawy. W argumentacji na plus podałam, że udostępnianie zbiorów galerii i muzeów online to forma bardzo przystępna dla młodych ludzi, bo nie ruszając się z domu mogą podziwiać obrazy z całego świata. A minus... Na żywo można jednak poczuć klimat, jaki panuje muzeum.

Dla Julii miniony weekend był pracowity. W poniedziałek (10 maja) zdawała też rozszerzenie z języka polskiego.

Na rozszerzeniu z języka polskiego była interpretacja porównawcza dwóch utworów poetyckich: “Labiryntu” Wisławy Szymborskiej i “Labiryntu” Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, ale ja wybrałam rozprawkę. Tu pojawił się fragment tekstu “Dramat i przestrzeń” Jana Błońskiego - mówi Julia Gadzinowska, maturzystka z V LO w Bydgoszczy.

- No trochę jestem już zmęczona tym maratonem egzaminacyjnym - mówi maturzystka. - Na rozszerzeniu z języka polskiego były dwa tematy do wyboru. Na ich napisanie mieliśmy 3 godz. zegarowe. Praca musiała liczyć powyżej 300 słów. Była interpretacja porównawcza dwóch utworów poetyckich: “Labiryntu” Wisławy Szymborskiej i “Labiryntu” Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, ale ja wybrałam rozprawkę. Tu pojawił się fragment tekstu “Dramat i przestrzeń” Jana Błońskiego. Należało określić, jaki problem podejmuje autor i zająć stanowisko wobec rozwiązania przyjętego przez autora. No i odwołać się do tego tekstu oraz innych tekstów kultury. Postawiłam tezę, że dramat jest szerokim spektrum, ale ważne są też didaskalia, czyli teksty poboczne np. dotyczące wyglądu bohaterów. Nie można ich pomijać. W sumie temat był dość skomplikowany, ale jestem dobrej myśli.

Rysiu dopiero 17 maja zdaje rozszerzenie z historii. - To dla mnie ważny egzamin i obawiam się go najbardziej - mówi maturzysta. - Materiał jest obszerny, ale mam jeszcze trochę czasu, a że to będzie ostatni mój egzamin na maturze, więc już tylko na nim się koncentruję.

- A mi został już tylko egzamin z wiedzy o społeczeństwie. Zdaję go we wtorek (11 maja) i to już będzie mój koniec matury - mówi Julia.

Matury pisemne zakończą się 20 maja. Wyniki znane będą 5 lipca.