https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Każdy kij ma dwa końce

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska Filip Kowalkowski
Gdyby w przedszkolach nie przyjmowano dzieci z powodu przeziębienia, to pewnie wiele placówek niemal każdego dnia świeciłoby pustkami.

Teoretycznie chorych dzieci nie można przyprowadzać do przedszkola. Ale jak to w życiu bywa, teoria sobie, a praktyka sobie. Problem w tym, że w przedszkolach nie ma pielęgniarek i lekarzy, którzy mogliby na miejscu ocenić, czy dziecko jest na tyle chore, że nie powinno uczestniczyć w zajęciach, by nie zarażać innych.

PRZECZYTAJ:Przedszkolak idzie na zwolnienie lekarskie

Chorzy uczniowie to też problem w szkołach. Jedna z nauczycielek, z którą ostatnio rozmawiałam, przyznała mi, że niedawno wzywała rodziców, by z powodu infekcji zabrali dziecko do domu. Na efekty długo nie trzeba było czekać. Dwa dni później zachorowało dwoje innych uczniów z klasy, z panią nauczycielką na czele.

Dlatego całą nadzieję należy pokładać w mądrości rodziców. Każda mama wie, że gorączka czy uporczywy kaszel to wskazania, by pozostawić dziecko w domu. Kłopot w tym, że wielu rodziców pracuje i zorganizowanie szybkiej opieki nie jest łatwe. No cóż, każdy kij ma dwa końce.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski