Kary i ultimatum dla Komunalnika. Co dalej ze śmieciowym problemem w Bydgoszczy?

Firma Komunalnik od 1 kwietnia odpowiada za odbiór odpadów w 3 sektorach Bydgoszczy. W środę problem źle wykonywanej usługi był omawiany na sesji Rady Miasta.

- Czy chcemy doprowadzić do takiej sytuacji jak parę lat temu w Neapolu, gdzie tony niewywożonych odpadów zalegały na ulicach, grasowały przerośnięte szczury, unosił się fetor, mieszkańcy podpalali śmieci, na ulicy interweniowało wojsko? - pytał radny Marcin Lewandowski (PiS).

Radna Elżbieta Rusielewicz (KO) dodawała: - Obserwuję nieudolność, brak logicznego myślenia i nieprzygotowanie Komunalnika do zadania, przed którym stanęli.

Miasto podjęło już konkretne decyzje, na spółkę nałożono 30 tys. zł kary, ale to nie wszystko.

- Od 6 maja planujemy zastępcze odbiory śmieci w sektorach obsługiwanych przez Komunalnik. Będzie to robić ProNatura. Jeśli usługa nadal nie będzie prawidłowo realizowana przez Komunalnika to 18 maja wszczynam procedurę rozwiązania umowy - zapowiedział prezydent Rafał Bruski.

Dotychczasowe problemy tłumaczono m.in. pandemią koronawirusa. - Pojemniki na odpady nie są produkowane w Polsce. Zamawialiśmy je w Holandii, Niemczech i Francji, a w tym ostatnim kraju produkcja stanęła. Poza tym, nasze ciężarówki utknęły w korkach na granicy, a w firmie która dostarczała nam worki wykryto wirusa i musieliśmy zmienić dostawcę - wyjaśniał Michał Dąbrowski, właściciel Komunalnika. Podał też inne powody. - Naszym błędem było założenie, że wejdziemy w indywidualny harmonogram Remondisu, w którym było wiele nielogicznych rozwiązań. Ponadto, Remondis wydał nam niekompletne i źle opisane pakiety kluczy do wiat.

Szef Komunalnika obiecał, że najpóźniej 1 lipca firma poda nowy harmonogram wywozu odpadów. Z kolei od 30 kwietnia zostaną uruchomione 3 oddzielne infolinie dla mieszkańców każdego z sektorów Bydgoszczy, gdzie firma odbiera śmieci. - Staramy się na bieżąco reagować na reklamacje. Na wypracowanie optymalnej częstotliwości wywozu dajemy sobie czas do końca czerwca. Z najpoważniejszymi problemami chcemy uporać się wcześniej, a koniec czerwca to termin na ułożenie ostatecznego harmonogramu - mówił Michał Dąbrowski.

Zarówno szef Komunalnika, jak i zastępca prezydenta Bydgoszczy Michał Sztybel tłumaczyli też obecną sytuację złą inwentaryzacją pojemników przez poprzedniego operatora. - Z kolei błędem miasta było wyrażenie zgody na wcześniejsze zabranie pojemników przez Remondis i założenie, że nowa firma od razu podstawi swoje - stwierdził Michał Sztybel.

W związku z wypowiedziami przedstawicieli UM i kierownictwa Komunalnika podczas sesji, oświadczenie wydał zarząd Remondisu. Czytamy w nim m.in.: - Do realizacji usług odbioru odpadów podchodziliśmy odpowiedzialnie i rzetelnie. UMB nakazał zbiórkę pojemników z określonych nieruchomości wraz z ostatnim marcowym odbiorem danej frakcji odpadów. Śmieci gromadzone przez mieszkańców w pozostałych dniach marca miały być odebrane przez firmę Komunalnik w kolejnym terminie wywozu. Zaproponowaliśmy wykonanie operacji zbiórki swoich pojemników do pierwszej połowy kwietnia. Propozycja została odrzucona przez Urząd Miasta. Argument jakoby dotychczasowe harmonogramy spółki Remondus Bydgoszcz miały jakikolwiek wpływ na jakość obecnej usługi przez firmę PHU Komunalnik jest absurdalny. Kolejnym niezrozumiałym argumentem są rzekome błędy w inwentaryzacji pojemników przez Remondis. W ostatnich latach UMB nie zgłaszał zastrzeżeń w tym zakresie.

W trakcie sesji poruszono też kwestię ceny za wywóz odpadów. Niektórzy radni zarzucali prezydentowi, że nie dotrzymał obietnic o obniżeniu opłat o 3 zł. Prezydenci Bruski i Sztybel odpowiedzieli, że od początku mowa była o cenie mniejszej o 1 zł i taka zmiana nastąpi, gdy prace zakończy Urząd Zamówień Publicznych, który obecnie analizuje przetarg na wywóz śmieci w Bydgoszczy.

O problemach z firmą Komunalnik pisaliśmy już wielokrotnie:

• Mieszkańcom dostarczono nowe pojemniki na śmieci... pełne śmieci
• Konflikt w Komunalniku. Śmieciarki wyjechały z opóźnieniem. - Czy to strajk? - pytają mieszkańcy
• Bydgoszcz tonie w śmieciach. Będą kary dla Komunalnika
• Osiedle Szybowników w bydgoskim Fordonie tonie w śmieciach [zdjęcia]