https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kapitan Drygas pięknym golem dał zwycięstwo Zawiszy z Rozwojem (2:1)

Marek Fabiszewski
O piłkę walczy Mica. Z lewej kapitan Kamil Drygas, który pieknym strzałem zapewnił Zawiszy wygrana 2:1 z Rozwojem Katowice.   Fot. Filip Kowalkowski
O piłkę walczy Mica. Z lewej kapitan Kamil Drygas, który pieknym strzałem zapewnił Zawiszy wygrana 2:1 z Rozwojem Katowice. Fot. Filip Kowalkowski
Piłkarze Zawiszy zdobyli komplet punktów z ostatnim zespołem w tabeli Rozwojem Katowice. Ale zwycięstwo nie przyszło łatwo, bo beniaminek dobrze zaprezentował się na Gdańskiej.

Bydgoski zespół po odejściu trenera Mariusz Rumaka poprowadził dotychczasowy jego asystent Daniel Osiński. Szkoleniowiec dokonał jednej ważnej zmiany w wyjściowym składzie. Nie wystawił defensywnego pomocnika Macieja Kony, bo chciał bardziej wzmocnić siłę ofensywną zespołu.

Pierwszego gola dla Zawiszy zdobył w 21 minucie Jakub Łukowski, którego strzał zza pola karnego trafił do siatki po rykoszecie od obrońcy obok zdezorientowanego bramkarza.

Ambitni goście wyrównali w 59 minucie, gdy Michał Gałecki strzałem głową z bliska pokonał Łukasza Sapelę. Bydgoszczanie popełnili przy tej akcji błąd w ustawieniu na lewej stronie obrony.

Na szczęście Zawisza ma walecznego i skutecznego kapitana Kamila Drygasa. W 82 minucie zachował się w polu karnym jak rasowy snajper. Po dalekim wyrzucie z autu z prawej strony przez Łukasza Nawotczyńskiego i zgraniu głową w wielkim tłoku, piłka trafiła na 11 metr do Drygasa. Ten stojąc tyłem do bramki, podbił sobie futbolówkę, obrócił się z nią i z woleja strzelił w prawy róg.

Radość całego zespołu była wielka, a Kamil Drygas przy bocznej linii przyłożył kant dłoni do głowy. Jak zdradził po meczu, było to pozdrowienie dla narzeczonej, która oglądała mecz z trybuny A.

W sobotę nie mógł zagrać obrońca Krzysztof Nykiel, który pauzował za cztery żółte kartki. W 64 minucie na boisku pojawił się Sylwester Patejuk i był to jego debiut w barwach Zawiszy.

Kolejny ligowy mecz bydgoszczanie zagrają w niedzielę w Bytowie (17.00), ale już w środę o godz. 15.30 zmierzą się w Stalowej Woli ze Stalą w ramach 1/8 finału Pucharu Polski (transmisja w Polsacie Sport).

Czy zawiszanie na ten mecz pojadą już z nowym trenerem, czy poprowadzi ich nadal Daniel Osiński, przekonamy się lada dzień.

Zawisza Bydgoszcz - Rozwój Katowice 2:1 (1:0).

Bramki: 1:0 Jakub Łukowski (21), 1:1 Michał Gałecki (59-głową), 2:1 Kamil Drygas (82).

Zawisza: Łukasz Sapela - Damian Ciechanowski, Łukasz Nawotczyński, Tomasz Wełnicki, Blażo Igumanović (75 Jakub Smektała) - Sebastian Kamiński, Kamil Drygas, Mica, Wasił Panajotow (59 Maciej Kona), Jakub Łukowski (64 Sylwester Patejuk) - Szymon Lewicki.

Rozwój: Bartosz Soliński - Raul Gonzalez, Łukasz Kopczyk, Robert Menzel, Łukasz Winiarczyk - Robert Tkocz (85 Adam Czerkas), Michał Gałecki, Kamil Cholerzyński, Filip Kozłowski (72 Sebastian Gielza), Patryk Kun - Tomasz Wróbel.

Żółte kartki: Nawotczyński, Łukowski, Mica, Smektała, Drygas - Kun, Gonzalez.

Sędziował: Łukasz Szczech (Warszawa).

Widzów: 2049.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
M
Widzów: 2049 - ???????????? , a nie powinno być 249 ???
W
Wyzyniak
A teraz jeszcze raz tylko po Polsku.Ty Polak ty przypadkowy syryjczyk.Nie ma że boli Zawisza to klub kiboli!
z
zawisza 19()46
A co myślałeś 1 liga to mało ludzi a jak nie ma ludzi to nie ma kiboli a ochronę po co opłacać jak nic sie nie dzieje a jak by byla ekstraklasa to bys widzial ochrone policje i ty tez bys byl zobacz jak nie ma rumaka jak asystent sobie radzi juz zmiane zrobil i wygral ty zawiszak ty przypadkowy ludek wks wks !!
w
wierny Zawiszy w domu
Widzów: 2049.
Byłem na meczu .A - 100 -130 osób . trybuna B 350 -400 osób i 150-180 kiboli którzy zeszli w trakcie meczu z trybuny. w 100 osób a reszta pstrykała zdjęcie kibicom. Zero ochrony. Zero organizacji. Ja już nie przyjdę na stadion . Nie przez kiboli ale przez brak jakiejkolwiek organizacji meczu
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski