- Stany Zjednoczone wprowadzają zakaz importu surowców energetycznych z Rosji. Nie będziemy dopłacać do wojny Putina - powiedział we wtorek prezydent USA Joe Biden.
- Musimy budować presję na wojenną machinę Putina - mówił prezydent Stanów Zjednoczonych, ogłaszając embargo na rosyjskie surowce. - Możemy sobie pozwolić na taki krok, podczas gdy nasi sojusznicy nie mogą - wskazał Biden.
Z kolei w wywiadzie dla CNN Chris Coons, wieloletni współpracownik Bidena, przyznał, że ruch ten wywoła wzrost ceny ropy naftowej i benzyny, które i tak są na najwyższym poziomie od 2008 r. Od początku rosyjskiej inwazji średni koszt galonu benzyny wzrósł o ponad 15 proc.
Pochodząca z Rosji ropa i produkty pochodne to ok. 8 proc. całego amerykańskiego importu. Jednoczenie wysyłka do Stanów Zjednoczonych odpowiada za ok. 5 proc. rosyjskiego eksportu tego surowca.
Wideo
Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice