Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedzenie nie zawsze do łóżka

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
W szpitalach stosuje się różne systemy żywienia pacjentów - niektóre jednostki ograniczają liczbę diet, inne dostosowują menu do potrzeb chorego.

W szpitalach stosuje się różne systemy żywienia pacjentów - niektóre jednostki ograniczają liczbę diet, inne dostosowują menu do potrzeb chorego.

<!** Image 3 align=none alt="Image 199919" sub="Restauracja w Centrum Onkologii jest przygotowana do obsługi 300 pacjentów i serwuje posiłki opracowane w oparciu o trzy diety: podstawową, lekkostrawną i cukrzycową
Fot.: Dariusz Bloch/Archiuwm">

Trzy posiłki dziennie (żywienie podstawowe), otrzymują ci pacjenci, którzy nie mają dolegliwości żołądkowych. - Oprócz tego przygotowujemy jedzenie zgodnie z zasadami lekkostrawnej diety - wyjaśnia Rafał Rozkwitalski, dyrektor w firmie, która żywi pacjentów ponad 20 placówek służby zdrowia. - Posiłki są delikatne, zwykle gotowane. <!** reklama>

Często i bez soli

W ramach diety, na przykład cukrzycowej, przygotowywanych jest od 5 do 6 posiłków dziennie. Jeśli cukrzycy towarzyszą inne choroby, np. nerek, wówczas lekarz zaleca dietę cukrzycową bezsolną. Posiłki są sporządzane na bazie mięsa (schabu, szynki), z którego są sporządzane dodatki do pieczywa.

- Najdroższe jest stosowanie diety bezglutenowej - twierdzi Rafał Rozkwitalski - ponieważ posiłki przygotowujemy oddzielnie i kupujemy produkty w specjalnych sklepach. Są one bardzo drogie - chleb kosztuje od 12 do 14 złotych.

Diet są dziesiątki. W Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 im. J. Biziela stosuje się ich 40 (np. cukrzycowa, trzustkowa, wątrobowa, bezmleczna), nie licząc tych przygotowywanych indywidualnie.

Żywimy średnio około 400 osób - mówi Kamila Wiecińska, rzeczniczka szpitala im. Biziela. - Wczoraj było 365 osób, z których tylko 124 otrzymały jedzenie standardowe. Reszcie chorym zaserwowano posiłki dietetyczne - mamy przecież klinikę alergologii.

W wielu szpitalach stosuje się metody tradycyjne - posiłki przewożone są na wózkach i podawane bezpośrednio do łóżka.

- Zauważyłem, że w niektórych szpitalach dużo jedzenie się marnuje, bo chorzy nie zawsze mają ochotę jeść, w efekcie posiłki lądują w koszu z odpadkami - twierdzi pan Mikołaj. - Często przebywam w szpitalu, ponieważ tego wymaga leczenie mojego dziecka. Uważam, że bardzo dobrze rozwiązano ten problem w szpitalu dziecięcym. Posiłki przygotowywane są w oparciu o listę pacjentów, dzieci mogą najeść się do syta. Jeśli ktoś nie ma apetytu, zamiast wyrzucać jedzenie do kosza, inny pacjent może otrzymać dokładkę.

Zupełnie nowatorską formę żywienia pacjentów wprowadziło Centrum Onkologii. W szpitalu tym zainwestowano ok. 7,5 mln złotych w restaurację. Każdy pacjent może korzystać z niej bezpłatnie.

- Zależy nam na tym, by dobrze żywić pacjentów - oświadcza Zbigniew Pawłowicz, dyrektor Centrum Onkologii. - Stosujemy tylko trzy rodzaje diety: podstawową, lekkostrawną i cukrzycową. Dla pacjentów, którzy przeszli zabieg, też mamy trzy: „zero”, czyli bez jedzenia, płynną oraz pożywienie miksowane bogate w białko.

Chory je, ile chce

Pacjent onkologiczny przeważnie ma niedobór wagi, dlatego też dano mu możliwości wybrania takiego posiłku, który chętnie zje.

- Tradycyjne serwowanie posiłków jest o tyle niedoskonałe, że jednym porcja w zupełności wystarczała, a inni nie zaspokajali głodu - mówi Zbigniew Pawłowicz. - W naszej restauracji chory je tyle, ile chce.

Restauracja jest przygotowana do obsługi 300 osób.

Warto dodać, że ceny posiłków przygotowywanych dla chorych są różne i wynoszą od kilkunastu do ponad 20 złotych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!