Przed rokiem ukazała się jego powieść „Katharsis” - rozpisana na 63 lata epopeja. Jej głównymi bohaterami są przedwojenny kaszubski przemytnik, który po 1945 roku, dzięki kontaktom z Urzędem Bezpieczeństwa, wyrasta na bossa kryminalnego półświatka na Wybrzeżu, a także polityczny uchodźca z Grecji, którego los rzuca najpierw na wyspę Wolin, a potem na Dolny Śląsk, gdzie jako więzień niewolniczo pracuje w ukrytej przed światem kopalni uranu.
Niedawno ukazała się druga książka Maciej Siebiedy, mająca w tytule słowo zapożyczone ze starożytnej greki - „Nemezis”. Podczas jej lektury trzeba jednak sporo poczekać, by zorientować się, że pomiędzy „Katharsis” i „Nemezis” istnieje pokrewieństwo nie tylko etymologiczne.
Akcja „Nemezis” również rozpisana jest na ponad pół wieku, tyle że rozpoczyna się w Opolu i wielokrotnie będzie wracać do tego miasta. Głównym bohaterem jest bowiem rodowity opolanin, Bruno Janoszka. Bruno wychował się przed wojną w lumpenproletariackiej dzielnicy, zwanej obecnie Zaodrzem. Wraz ze starszym bratem, Herbertem, stanowili jedność, nierozłączną parę. Do czasu wojny. Nie podzielił ich prywatny konflikt, gdy starszy z braci pod nieobecność młodszego zaręczył się z jego wybranką serca. Później natomiast wysportowany i nadzwyczaj biegły w rzucaniu nożem Bruno został komandosem SS i pod dowódcą słynnego Otta Skorzennego brał udział w brawurowym odbiciu Mussoliniego w górskim kurorcie we Włoszech. W tym samym czasie Herbert został ze swym oddziałem wysłany na Rodos, gdzie zginął w pułapce zastawionej przez partyzantów.
Herbert nigdy się z tym faktem nie pogodził. Przez kolejnych 48 lat jego życiu przyświecał jeden cel: zemsta…
Pragnienie zemsty doprowadzi też do przecięcia się życiowej drogi Bruna z drogą jednego z ważnych bohaterów „Katharsis”. Zanim to jednak nastąpi, opolskiego niezłomnego apasza czeka odyseja prowadząca nie tylko przez Włochy, ale też Niemcy i Egipt.
W tle, podobnie jak w „Katharsis”, pojawiać się będą neonaziści, rewanżyści, fundamentaliści oraz wzbogacony uran do produkcji bomby atomowej, która zapewnić im ma panowanie nad światem.
Autor, miłośnik i znawca historii, fikcyjnych bohaterów umieszcza obok historycznych postaci, a fikcyjne zdarzenia, najczęściej sensacyjne, wiąże z wydarzeniami historycznymi, jak wspomniane odbicie Mussoliniego, opisane na początkowych stronicach książki. Powieść czyta się gładko, choć towarzyszy temu wrażenie, że „Nemezis” nie dorównała „Katharsis” literackim poziomem i w niektórych rozdziałach świeci światłem odbitym.
Maciej Siembieda, Nemezis, Wydawnictwo Agora, Warszawa 2023.
