Jedna wielka rodzina

279 osób wywodzących się od wspólnych przodków przyjechało na I Wielki Zjazd Potomków Sebastiana i Krystyny Szwarc oraz osób spowinowaconych. Do spotkania doprowadził wywodzący się ze Złotnik Kujawskich Krzysztof Szwarc.<!** Image 2 align=none alt="Image 220879" sub="Pan Krzszytof prezentuje monografię pt. „Księga potomków Sebastiana i Krystyny Szwarc” / Fot. Nadesłana">

W Chełmcach i Gocanowie w minioną sobotę zaroiło się od krewnych i powinowatych z rodziny Szwarców. Do spotkania doprowadził mieszkający obecnie w Poznaniu Krzysztof Szwarc, który pochodzi ze Złotnik Kujawskich. Spotkanie rozpoczęło się od złożenia wiązanki kwiatów i zapalenia znicza na grobie rodzinnym, znajdującym się na cmentarzu parafialnym w Chełmcach.

- Mimo niesprzyjającej pogody wiele osób odmówiło wspólnie modlitwę za wszystkich bliskich zmarłych, za tych którzy zostali pochowani na tym cmentarzu, jak i w innych miejscach w kraju i za granicą, za tych, o których wiemy, jak i również za tych, których los jest nam nieznany - mówi organizator rodzinnego zjazdu.

W kościele w Chełmcach została odprawiona msza święta, której przewodniczył ksiądz proboszcz Bronisław Haniewicz. W homilii kapłan nawiązał do znaczenia rodziny we współczesnym świecie i archiwalnych zapisów w księgach metrykalnych, według których w latach 1840-1910 w tutejszej parafii zostało ochrzczonych aż 81 dzieci o nazwisku Szwarc. Po mszy uczestnicy spotkania przejechali do Gocanowa, gdzie w miejscowym pałacu odbyła się dalsza część spotkania.<!** Image 3 align=none alt="Image 220880" sub="Uczestnicy I Wielkiego Zjazdu Potomków Sebastiana i Krystyny Szwarc przed pałacem w Gocanowie stanęli do pamiątkowego zdjęcia / Fot. Nadesłana">

- Każda z osób otrzymała pakiet materiałów informacyjnych, wśród których były, m.in., kopie zapisu aktu ślubu Sebastiana i Krystyny z 1776 roku, broszurki zawierające wykaz wszystkich odszukanych potomków Sebastiana i Krystyny - łącznie ponad 2200 osób oraz specjalnie na tę okoliczność przygotowaną, liczącą 360 stron monografię zawierającą biogramy i fotografie znacznej części osób żyjących, jak i już zmarłych od dziesięciu pokoleń - dodaje Krzysztof Szwarc, który krewnym przedstawił prezentację dotyczącą wyników badań genealogicznych.

W poszukiwaniach korzeni rodu udało mu się dotrzeć do roku 1740, kiedy urodził się Sebastian Szwarc. Spotkanie urozmaiciły konkursy. W krzyżówce rodzinnej najlepsi okazali się Paulina i Maciej Królakowie z Janikowa, prapraprapraprawnukowie Sebastiana i Krystyny, którzy w nagrodę otrzymali kolekcjonerski banknot 100-złotowy z 1934 roku oraz brykiet ze sprasowanych, zniszczonych banknotów o nominale 100 złotych z czasów współczesnych. Wiedzą na temat rodziny mogły wykazać się również dzieci w specjalnie dla nich przygotowanym konkursie Co ty wiesz o swojej rodzinie? Nie zabrakło też wspomnień nestorów rodu. <!** reklama>

- Do minionej soboty wiele osób z naszej rodziny w ogóle nie wiedziało o istnieniu niektórych krewnych, te zjazd było więc znakomitą okazją do nawiązania nowych kontaktów. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że takie spotkania są konieczne i z niecierpliwością oczekują informacji o kolejnym zjeździe - zapewnia Krzysztof Szwarc.

WARTO WIEDZIEĆ:

Sebastian i Krystyna Szwarc mieszkali w Tarnowie w XVIII i na początku XIX wieku. Mieli co najmniej 7 dzieci. Znaczna część rodziny mieszkała w okolicach Kruszwicy w Gocanowie, Tarnowie, Chełmcach, Rusinowie, Woli Wapowskiej, Bachorcach. To tutaj mają swoje korzenie bohaterscy krewni, którzy walczyli za ojczyznę i oddawali za nią życie. Wśród krewnych Szwarców można spotkać ludzi o różnych profesjach - od żołnierzy, policjantów czy strażaków, po lekarzy, naukowców z tytułami profesora, duchownych, nauczycieli artystów, sportowców, rolników i czy rzemieślników. Obecnie rodzina Szwarców rozsiana jest praktycznie po całym świecie, bo oprócz Polski, gdzie jej członkowie zamieszkują prawie we wszystkich województwach, można ich spotkać w Austrii, Francji, Hiszpanii, Niemczech, Wielkiej Brytanii, na Węgrzech, w Kanadzie, USA, RPA i Australii.