Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaki piękny atak!

katarzyna kabacińska
Dziś, 17 lutego, o godz. 19.00 Filharmonia Pomorska zaprasza na koncert pod batutą maestro Kazimierza Korda z wybitną pianistką Ewą Pobłocką przy fortepianie.

Dziś, 17 lutego, o godz. 19.00 Filharmonia Pomorska zaprasza na koncert pod batutą maestro Kazimierza Korda z wybitną pianistką Ewą Pobłocką przy fortepianie.

Do napisania koncertu fortepianowego Witold Lutosławski przymierzał się kilkakrotnie, namawiany, m.in., przez Witolda Małcużyńskiego, ale rzecz doczekała się finału, jak wyznał kompozytor: „Dopiero w momencie, gdy mój język zaczął się już kompletować, wzbogacać - wtedy dopiero mogłem sobie pozwolić na zaatakowanie fortepianu po raz trzeci”. Lutosławski opatrzył koncert wskazówką „attacca” (atakuj), co oznacza wykonanie sąsiadujących ze sobą części utworu (tu czterech) bez zaznaczania przerw między nimi. W wyniku tych „ataków”, jakkolwiek by je rozumieć, możemy się dziś cieszyć piękną muzyką...<!** reklama>

Radość bydgoskich melomanów będzie tym większa, że w ramach cyklu „Wielcy artyści w filharmonii” koncert fortepianowy Witolda Lutosławskiego wykona związana z naszą Akademią Muzyczną Ewa Pobłocka. Mało że to wielokrotnie nagradzana wybitna pianistka, która jako dziecko debiutowała u boku swojej matki śpiewaczki, Zofii Janukowicz-Pobłockiej, to artystka zachwyca się koncertem Lutosławskiego, który otworzył przed nią, jak twierdzi: „Nieznany dotąd obszar muzycznego piękna”.

- Koncert fortepianowy Lutosławskiego jest nie tylko znakomitą muzyką, ale jest też świetnie pianistycznie napisany, a to ogromnie ułatwia wykonawcy pokonanie piętrzących się trudności interpretacyjnych - podkreślała Ewa Pobłocka w rozmowie z Bronisławem Tumiłowiczem.

Warto pamiętać też, że pianistka jest laureatką nagrody za najlepsze wykonanie mazurków na konkursie chopinowskim w 1980 r., co potwierdziła dalsza jej kariera, czyniąc z Pobłockiej uznaną interpretatorkę muzyki Chopina. To o tyle ważne, że Witold Lutosławski chętnie powoływał się na wpływy Chopina w swojej twórczości, czego wyraźne echa słychać szczególnie - co zrozumiałe - w utworze napisanym na fortepian właśnie.

Witold Lutosławski koncert fortepianowy ostatecznie pisał na zamówienie festiwalu w Salzburgu, dedykując utwór Krystianowi Zimermanowi, który wykonał go w tymże Salzburgu latem 1988 r. z towarzyszeniem Orkiestry Symfonicznej Radia Austriackiego pod dyrekcją kompozytora. Dzieło zostało entuzjastycznie przyjęte zarówno przez profesjonalistów, jak i melomanów, nic dziwnego więc, że koncert fortepianowy włączyli do swego repertuaru i inni pianiści. W tym Ewa Pobłocka, o której wykonaniu Witold Lutosławski miał powiedzieć: „Ona jest wspaniała, jest to świetna interpretacja mojego utworu (...), nadała mu bardzo specyficzny rodzaj własnego życia”. Takie zrozumienie na linii kompozytor - wykonawca jest wartością nie do przecenienia i daje przedsmak muzycznej uczty. Będzie ona miała jeszcze jednego bohatera - światowej sławy dyrygenta, Kazimierza Korda, który poprowadzi Orkiestrę Symfoniczną FP. Maestro stoi za pulpitem dyrygenckim już od pół wieku, a ciągle jest jedynym polskim dyrygentem, który ma w swym dorobku koncerty w legendarnej Metropolitan Opera! W naszej filharmonii na zakończenie dzisiejszego koncertu zabrzmi pod jego batutą słynna V Symfonia e-moll op. 64 Piotra Czajkowskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!