W niedzielę - tak w okolicach 19.00 - warto przyjść na ulicę Gdańską 66, na fiestę Grzegorza Bukały w „Sieście”. Co prawda, założyciel i jeden z liderów zespołu Wały Jagiellońskie zapowiedział, że w Bydgoszczy wystąpi jedynie w towarzystwie gitary, ale zadeklarował (publicznie na Facebooku), że zanuci nam balladę „Manowce niecudne” i inne swe autorskie piosenki ze solowej płyty, swego czasu nominowanej do Fryderyków. A że artysta 15 wiosen przeżył w Bydgoszczy, przypomni zapewne piosenki i z tego czasu, licząc na przybycie przyjaciół i znajomych, wiernych słuchaczy, którzy mają też szansę usłyszeć utwory zupełnie nowe. Na kameralny (przynajmniej z założenia) występ w Bydgoszczy wstęp wolny.
Natomiast ten, kto chciałby Grzegorza Bukałę usłyszeć w nieco poszerzonym składzie muzycznym, może się dziś wybrać do Teatru Muzycznego w Toruniu (ul. Żeglarska 8), gdzie również o 19.00 artysta wystąpi w swym recitalu, zatytułowanym „Było sobie życie, czyli rozważania nad niedopitą szklanką” (bilety wstępu 30 zł). Będą piosenki ze wspomnianej już płyty solowej „Pocztówki z Macondo”. Nie zabraknie też utworów śpiewanych z Wałami oraz najnowszych kompozycji. Jak stwierdza artysta, to rozliczenie ze swą ponad 40-letnią karierą muzyczną.