https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gruntówkowy kocioł

Ulica Średzka na Jarach po deszczu
Ulica Średzka na Jarach po deszczu
Po pełnej ekspresji reakcji naszych Czytelników można wnosić, że to właśnie zachodnie dzielnice Bydgoszczy najbardziej cierpią z powodu stanu ulic gruntowych. Dziś prezentujemy kolejne adresy.

[break]
- Ulica Ciepła na Wilczaku notorycznie podczas większych deszczów zamienia się w rzekę, a potem w bagno. I niech pan prezydent Bruski nie opowiada, że też mieszka przy gruntówce. Może i mieszka, ale jeździ do pracy służbowym samochodem, a moja żona musi dojść z wózkiem i 2-latkiem do tramwaju. A to, że ciągle mieszka przy gruntówce, to pokazuje tylko jego, równą zeru, skuteczność jako włodarza miasta - denerwuje się pan Rafał i do dokumentacji fotograficznej, którą przesłał redakcji, dołącza także odpis korespondencji, jaką prowadzi w sprawie swojej ulicy z zarządem dróg.

- Istny Armagedon - tak sytuację na swojej ulicy Średzkiej na Jarach, którą już zresztą zgłaszali nam również inni Czytelnicy, opisuje pan Tomasz. - Interwencje w zarządzie dróg powodują tylko tyle, że raz na jakiś czas przejedzie spychacz... i niby wyrówna nawierzchnię. To jednak, poza wydłubaniem kamieni, niczego nie wnosi. Problem podtapiania i utwardzenia ulicy był wielokrotnie zgłaszany, miała nasza ulica być utwardzona w roku 2012 (te ustalenia były chyba jeszcze za poprzedniego prezydenta). Mamy jednak pecha, gdyż na naszej ulicy mieszka niewiele rodzin, a w takich sprawach zawsze wygrywa ten, za kim jest siła. Ulica posiada kanalizację deszczową, ale musi być utwardzona, aby mogła zostać podłączona do całej Bydgoszczy). Nie sądzę, aby ten głos coś wniósł, chyba żebyśmy zgłosili chęć dołożenia się do inwestycji, to wtedy przyjedzie może nawet sam prezydent i wstążkę przetnie, i ogłosi sukces wspaniałej współpracy mieszkańców z miastem...

„Bresio95” radzi, by przyjrzeć się jeszcze Smukalskiej na odcinku od Piasków do Jachcic, a pani Irena z Czyżkówka dowodzi, dlaczego niechlubna palma pierwszeństwa w zaniedbaniu ulic osiedlowej należy się Łubinowej.

Przypomnijmy, że na ostatniej sesji Rady Miasta radni zobowiązali prezydenta do przygotowania planu remontu gruntówek. Radni opozycyjni wyliczyli, że na ten cel potrzeba nawet 35 mln zł. W obecnym budżecie nie ma na to zadanie ani złotówki, a prace prowadzone są tylko doraźnie, gdy uda się zaoszczędzić pieniądze podczas realizacji innych projektów.

Redakcja Expressu w dalszym ciągu czeka na zgłoszenia Czytelników - jeśli mieszkacie przy ulicy, którą nie da się przejść suchą nogą lub bezpiecznie przejechać, piszcie pod: [email protected] lub dzwońcie pod nr.: 52 322 26 14.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
do Luke
To sie wyprowadz do Trollunia i poznaj uroki wiejskiego zycia....
L
Luke
Wilczak cierpi z każdego powodu.
Nakielska co rok dziurawa (teraz się zabrali za remont ciekawe ile wytrzyma), brak porządnego internetu (podczas gdy kilka numerów wcześniej jest światłowód...), kamienice zapuszczone, na ławkach w parku menele i wszędzie cyganie. Idealny obszar.
l
lolo
Zapraszam na Tuwima. Ciągle błoto dziury i tak od 40tu lat
k
kolec
Nie prawda ze tylko w zachodnich dzielnicach tzw. willowych jest taki syf....Na Kapusciskach tez- ul. Koralowa, Perlowa, Smetna, na Glinkach co druga ulica wola o pomste do nieba, na Zimnych Wodach to szkoda mowic...np. Smolenska lub Objazdowa, na osiedlu Eskulapa prawie wszystkie sa gruntowe, tak samo w Legnowie....Wiec nie tylko zachodnia czesc Bydzi jest zaniedbana!
o
okularnik
nie widza
k
kazio
tez cierpię bo widza /to po sląsku/ piirwsza czesc artykula
j
jo-jo
Piękna metropolia
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski