Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grizli, nie strielali [Felieton "Moje trzy po trzy"]

Mikołaj Romanowski
Mikołaj Romanowski
Chyba przyznacie mi rację, że do polityki coraz trudniej jest nam podchodzić poważnie, oczywiście najlepiej do niej w ogóle się nie zbliżać, ale jeżeli ktoś, jak ja, jest uzależniony od harmidru i jazgotu, to trudno jest mu trzymać się od polityki w bezpiecznej odległości.

Małe wyjaśnienie, jako lewak i nihilista zarazem oświadczam, iż już dawno przestałem traktować ją poważnie, ma ode mnie to, na co zasługuje w czasach ordynarnego, ale jakże popularnego populizmu. Ten ostatni rozprzestrzenił się jak wszystkie wirusy razem wzięte. Z jeszcze mniejszą powagą traktuję moich zajadłych polemistów, czyli różnej maści prawicowych hejterów, ziobrystów, kaczystów, a nawet gowinistów, którzy, gdy głosują za, to się nie cieszą.

Jak mam nie rechotać, gdy piszą „żydostwo jak słoma wystaje ci z butów, czy nie uwiera cię gwiazda Dawida wytatuowana na piersiach, sparszywiały degeneracie?” I tak w kółko, tylko o jednym, czyli generalnie nuda „jak w polskim filmie”.

Jak wiadomo, zawartą w pytaniu gwiazdę mam, owszem, wytatuowaną specjalnym tuszem o zapachu macy, na tyłku, o czym wiedzą nawet dalsi moi znajomi i wszyscy korzystający z promieni słonecznych na plaży dla nudystów na Fuerteventurze.

W zabawnych polemikach i toczonych z przeciwnikami filipikach pojawiają się też straszne sceny erotyczno-batalistyczne, w których jestem torturowany, przejeżdżany przez samochody, czołgi i bojowe wozy piechoty, bombardowany na miazgę, a nawet rozstrzeliwany za pomocą rakiet dalekiego zasięgu najnowszej generacji. Poza tym spoko, bo to jedynie różnice zdań.

Oczywiście gdybym podchodził do tego wszystkiego poważnie, nie wychodziłbym z prokuratury, która w pocie czoła rozpracowuje sprawę staruszka z transparentem „Mamy durnia za prezydenta”. Nie potrafię z powagą podejść do szefowej kampanii prezydenta Dudy Jolanty Turczynowicz-Kieryłło, która w czasie nocnego spaceru z dzieckiem i psem „odgryzła” się swojemu politycznemu oprawcy, próbującemu jej udowodnić naruszenie ciszy wyborczej. Przeciętna prawicowa rodzina, przypominam chłopak i dziewczyna, poluje często nocami, a najgorsze jest to, iż jak widać na załączonym obrazku, zamiast psa może cię pogryźć właściciel.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera