Gra miejska "Szminką po mapie". Inspiracją była książka Małgorzaty Grosman [zdjęcia]

- Początkowo gra miała zostać zorganizowana dwa tygodnie temu, ale wtedy plany pokrzyżowała nam pogoda i musieliśmy zmienić termin - mówi Ewa Krupa, dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Centrum Kultury w Bydgoszczy, pomysłodawczyni gry miejskiej "Szminką po mapie". - Inspiracją do jej stworzenia była właśnie książka Małgorzaty Grosman, z którą współpracujemy od dawna. Uznałam, że dla mieszkańców to będzie świetna okazja, aby poznać wybitne kobiety związane z Bydgoszczą.

Start do gry nastąpił w wyjątkowym miejscu przy ul. Zamoyskiego 8.

- To niesamowite miejsce. W tej kamienicy 100 lat temu mieszkała matka Poli Negri, wielkiej gwiazdy kina lat międzywojennych. Sama Pola Negri pracowała wtedy w Berlinie i uznała, że szybciej z uwagi na lepsze połączenie dotrze do mamy do Bydgoszczy niż do Warszawy, stąd jej matka się tu przeprowadziła i zamieszkała w tej kamienicy - wyjaśnia Małgorzata Grosman, autorka książki "Wybiórczy plan miasta Bydgoszczy", która witała uczestników gry miejskiej na starcie. - Książka została wydana na początku br. roku. Jej napisanie zajęło mi trochę czasu, bo musiałam dotrzeć do aktualnych planów miasta, bo ważne były dla mnie opisy.

Na starcie spotykamy panią Martę, uczestniczkę gry.

- Mieszkam w Kielcach, wracam znad morza, jestem w drodze do Torunia. Przy okazji postanowiłam sobie zrobić przystanek w Bydgoszczy i poznać trochę wasze miasto, a temat kobiecy bardzo mnie zainteresował - mówi pani Marta. - O tym, że będzie gra miejska "Szminką po mapie" dowiedziałam się z internetu i dosłownie w ostatniej chwili się zgłosiłam. Proszę trzymać za mnie kciuki, bym dotarła do mety.

Pierwszą grupą, która wyruszyła na trasę stworzyły trzy bydgoszczanki. Zanim rozpoczęły wędrówkę po mieście, już na starcie musiały wymienić dwa filmy, w których zagrała Pola Negri. Nie było to łatwe, ale uczestniczki sobie poradziły.

- Jesteśmy rodziną to moja mama Maria, a to moja córka Zuzia - informuje nas bydgoszczanka pani Marta. - Można powiedzieć, że reprezentujemy trzy pokolenia. Znam większość książek pani Małgorzaty Grosman. Jestem zachwycona jej twórczością. Postanowiłyśmy wziąć udział w tej grze miejskiej głównie dla mojej córki. Chcemy jej trochę przybliżyć historię Bydgoszczy, a przy okazji dobrze się bawić i fajnie spędzić czas.

Jak podkreśla Małgorzata Grosman, w przestrzeni miejskiej Bydgoszczy niewiele kobiet jest upamiętnionych. Na przeszło 1500 ulic, 26 rond, 27 skwerów w mieście tylko 31 ma kobiety za patronki. Właśnie o nich opowiada książka z wybiórczym planem miasta. Wybiórczym, jak nasza pamięć o kobietach.

- Pomysł z grą miejską bardzo mi się spodobał - mówi Małgorzata Grosman, pisarka, z wykształcenia pedagog, z zawodu dziennikarka, która wiele lat pracowała w „Gazecie Pomorskiej” w Bydgoszczy. - Gra ma charakter edukacyjny. To świetna okazja, by miło spędzić wakacje w mieście i poznać kobiety związane z naszym miastem, bo tej wiedzy o kobietach jest niewiele.

Uczestnicy gry na pierwszym punkcie otrzymali pakiet startowy, na każdym kolejnym - wskazówki, jak dotrzeć do następnego stanowiska i jakie zadania wykonać po drodze. Za rozwiązanie zagadek można było otrzymać dodatkowe punkty.

W sumie na trasie znalazło się osiem punktów. Poza ul. Zamoyskiego 8, były to punkty przy al. Mickiewicza 7, Łuczniczce w Parku Kochanowskiego, przy Filharmonii Pomorskiej, przy kawiarni "Zakładka" przy BCOPW, gdzie nieopodal mieści się Plac Praw Kobiet. Kolejny punkt mieścił się przy Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Witolda Bełzy przy Starym Rynku. Całość zakończyła się przy Kujawsko-Pomorskim Centrum Kultury, gdzie, m.in. ,rozdano nagrody i w Salonie Hoffmana wyświetlono czarno-biały niemy film "Dzika kotka" z udziałem Poli Negri.

Na trasie uczestnicy gry miejskiej mogli więcej dowiedzieć się nie tylko o Poli Negri, ale też, m.in.. Halinie Stabrowskiej, Grażynie Bacewicz, czy Irenie Jarockiej.