Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdyby w tym ogrodzie były kamery, powstałaby niesamowita kacza saga!

Redakcja
Halina Arkuszewska - Bydgoszcz w Kwiatach i ZieleniHalina Arkuszewska - Bydgoszcz w Kwiatach i Zieleni
Halina Arkuszewska - Bydgoszcz w Kwiatach i ZieleniHalina Arkuszewska - Bydgoszcz w Kwiatach i Zieleni Tomasz Czachorowski
Prawie 300 osób zgłosiło swoje zielone oazy do miejskiego konkursu. Odwiedziliśmy kilka z nich, w piątek już ostatni. Przepiękny i z zaskakującą historią.

Ogródek, do którego zaprosiła nas pani Halina Arkuszewska z Miedzynia, istnieje od bodaj 90 lat, ale oczywiście dawniej tak nie wyglądał. Gdy gospodarzyła w nim teściowa pani Haliny, czasy były trudne, więc nie iglaki grały pierwsze skrzypce, a rozmaita zielenina, drzewa owocowe czy krzewy.

Dziś, po tamtej gospodarce została 90-letnia grusza, której jednak towarzystwo tuj nie służy. Choruje, kiepsko owocuje. Państwo Arkuszewscy nie chcą jednak tego okazałego drzewa wycinać. Z sentymentu. Bo to świadek historii. Jednak historii w tym miejscu jest więcej, i to z różnych stron świata! - Wszystkie rabaty, także oczko wodne, otaczają kamienie przywożone przez 40 lat z całej Polski - mówi pani Halina. - Z każdej wyprawy przywoziliśmy kamień. Jest też prezent od siostry z Hiszpanii.

Jaki tam spokój!

Ogród jest długi, ciągnie się w dół działki, z jej końca (stoi tam jakby zaczarowania 90- letna altanka) widać pobliski osiedlowy lasek. Ten kształt wyzwolił w właścicielach kreatywność.

Na całej długości działki (ma ponad 700 metrów) powstały urocze zakątki. Po jednej stronie ścieżki jest miejsce do biesiadowania z wielkimi pniami, podstawami pod stół, siedziska, dalej mamy kawałek dla liliowców, bukszpanów, sporo jest tu także rododendronów, są bzy, na płocie wspaniale właśnie przekwitające pnącze (puszyste

przyczepne siwe kulki). Ten ogród musi wspaniale wyglądać w każdej porze roku. Gospodyni zaprasza szczególnie wiosną i na początku lata.

Po drugiej stronie dróżki syn państwa Arkuszewskich stworzył dość okazałe oczko wodne z karasiami. Nie o karasiach będzie jednak mowa, szczególnie, że już szykują się do zimowej drzemki. Kaczki. To właśnie kaczki szczególnie upodobały sobie towarzystwo państwa Arkuszewskich. Parka rozmnażała się w tym ogrodzie przez...10 lat. - Spodobało się im oczko, więc kilka miesięcy w roku mieliśmy gości. Głaskać się raczej nie dały, ale bardzo nam ufały.

Kaczki zadomowiły się i w ogrodzie, i pod winogronowym patio (najzwyczajniej w świecie „grillowały” razem z gospodarzami, racząc się raz po raz rzucanym im chlebem), i...w mieszkaniu! Prawda, że to wymarzony plener dla pasjonatów z National Geographic?

- Mieliśmy pieska, „dogadywał” się z kaczkami bez problemu, aż nagle, gdy kaczki spacerowały sobie po domu (a wchodziły przez otwarte latem na ogród drzwi, pod firanką - moskitierką) słyszymy krzyk. Kaczka pozwoliła sobie wyjadać psu karmę z miski, więc nasz pupil ruszył za nią.

Przerażony ptak wskoczył na wieszak z okryciami, wiszący w przedpokoju i tak się bał, że... musieliśmy później zrobić wielkie pranie odzieży - śmieje się na to wspomnienie pani Halina. I pokazuje zdjęcie kaczki wiszącej na wieszaku. I zdjęcie kaczki pod domem, w stawie, albo parki wypoczywającej na trawie...

Dramatyczne kadry

Niestety, ta piękna przygoda skończyła się dwa lata temu. Pewnej nocy do kaczego gniazda wdarły się dzikie koty. - Wrzask był nieziemski! Kaczęta zabite, kaczki zrozpaczone. Do dziś pamiętam „płaczącą” mamę - kaczkę.

Nie umiała sobie znaleźć miejsca. I my też nie. Para smutno przesiadywała nad oczkiem, aż wreszcie odleciała, ale... tylko na drugą stronę ulicy, nad staw koleżanki. I tu będzie dramatu część druga i ostatnia. Właścicielka stawu ma dorodnego psa rasy husky. Pies na widok kaczki zareagował jak rasowy myśliwy. Martwego ptaka przyniósł swojej pani pod nogi. Tym razem płakał kaczor. I skończyła się kacza era przy ulicy Pijarów, choć może, kiedyś...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!