MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gastarbeiter pilnie poszukiwany

Robert Borzyszkowski
Czasy, gdy praca na grządkach u Niemca, Francuza czy Holendra wymagała nie lada układów towarzyskich, dziś zaliczane są do kategorii „opowieści kombatanckich”.

Ofert zatrudnienia przy prostych pracach polowych u zachodnich sąsiadów jest zatrzęsienie. Głód w tym sektorze za granicą jest tak duży, że nawet znajomość języka nie jest wymagana. Jeszcze kilkanaście lat temu ktoś, kto nie mówił w miejscowym dialekcie na poziomie komunikacyjnym, nie miał szans, żeby poharować sobie na truskawkowym czy szparagowym polu. Stawki też wydają się atrakcyjne, bo prawie 10 euro za godzinę pracy, w porównaniu z naszymi polowymi realiami, to spora kwota. Niestety, dobra informacja dla pracowników, to złe wieści dla polskich plantatorów. 40 złotych za godzinę nie zapłaci żaden z lokalnych sadowników czy rolników.

400 ofert pracy za granicą czeka na mieszkańców

Polska Agencja Prasowa podała wczoraj, że plantatorzy francuscy przyznają: bez polskich robotników sezonowych niektórzy z nich by splajtowali. Oczywiście, część solidnych Polaków pracuje we Francji na czarno, z czym wszyscy i wszędzie chcą walczyć, ale jakoś to niekoniecznie wychodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!