Nieruchomość miała zostać wzniesiona przy tzw. górce saneczkowej przy ulicy Twardzickiego. W dyskusji większość radnych nie miała wątpliwości, że musi stanąć po stronie mieszkańców, którzy nie tylko nie chcieli kolejnego bloku, ale nie życzyli sobie zabudowywania terenu rekreacyjnego, który od lat służył pokoleniom mieszkańców Fordonu. Ostatecznie 21 radnych głosowało za odrzuceniem propozycji dewelopera, jeden radny był przeciwko odrzuceniu.
Deweloper już wczoraj zapowiadał, że jeśli jego wniosek zostanie odrzucony, będzie szukał sprawiedliwości w sądzie administracyjnym. Uchwała Rady Miasta Bydgoszczy zapewne nie kończy sprawy, ale inwestycję z pewnością wydłuża o wiele miesięcy.
Koniec pierwszego etapu remontu parku Witosa w Bydgoszczy
