https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

[EURO 2016] W Bydgoszczy nie będzie strefy kibica

Tak w 2014 roku przeżywali sportowe emocje kibice siatkówki, którzy gromadzili się przed telebimem w strefie kibica, zorganizowanej przed halą widowiskowo-sportową Łuczniczka. Przyjeżdżali tu nawet kibice spoza Bydgoszczy
Tak w 2014 roku przeżywali sportowe emocje kibice siatkówki, którzy gromadzili się przed telebimem w strefie kibica, zorganizowanej przed halą widowiskowo-sportową Łuczniczka. Przyjeżdżali tu nawet kibice spoza Bydgoszczy Tomasz Czachorowski
Miasto otrzymało dwie oferty od firm dysponujących prawami do transmisji i uznało je za drogie. Jako niekorzystną oceniono też propozycję Polsatu.

[break]
Starania o zakup sygnału transmisji meczów piłkarskich EURO 2016 we Francji Biuro Promocji Miasta i Współpracy z Zagranicą bydgoskiego ratusza rozpoczęło już w styczniu br. Wówczas to wysłano pismo do Polsatu z pytaniem o koszty. Odpowiedź przyszła dopiero w miniony czwartek późnym popołudniem. Nie znamy jej szczegółów, wiadomo jedynie, że oceniono ją jako wygórowaną cenowo i niekorzystną.

- Oferta Polsatu zakładała sprzedaż sygnału na wszystkie mecze. Nie mogliśmy sobie wybrać tych, które dla polskich kibiców będą najbardziej interesujące - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie w Urzędzie Miasta Bydgoszczy.

Mimo że jeszcze w marcu Biuro Promocji poważnie przygotowywało się do EURO 2o16, rozważając dwie lokalizacje - Wyspę Młyńską i plac przed halą Łuczniczka - dziś wiadomo, że nic z tego nie będzie. Takie przynajmniej stanowisko ratusza przedstawiono nam w piątek. Wszystko rozbiło się o pieniądze, a dokładnie o zbyt wygórowane stawki.

- Wpłynęły dwie oferty od firm, które posiadają prawa do transmisji turnieju. Jedna dotyczyła organizacji strefy kibica pod banderą wszystkich oficjalnych partnerów PZPN na kwotę miliona złotych. Druga w wersji okrojonej wiązała się z wydatkiem w wysokości 430 tys. zł brutto - poinformowało nas Biuro Obsługi Mediów Urzędu Miasta Bydgoszczy.

- W związku z obowiązkiem transmisji meczów reprezentacji Polski w otwartym kanale nie jest zasadne wydawanie takich środków - uważa Mirela Jaros-Klimińska z Biura Promocji Miasta.

To pozostawia pole do popisu bydgoskim restauratorom. Jak sprawdziliśmy, wielu z nich przygotowuje się do transmisji meczów w swoich lokalach i przylegających do nich ogródkach. Tak będzie w restauracji Mega przy ul. Skłodowskiej-Curie, w ogródku na Wyspie Młyńskiej, w myślęcińskim wakeparku i wielu innych miejscach.

- Będziemy mieli dwa telebimy. Jeden w ogrodzie, drugi wewnątrz lokalu w klimatyzowanej sali. Będziemy puszczać wszystkie mecze - mówi Tomasz Woźniak z Megi.

W restauracji na Wyspie Młyńskiej z kolei pojawią się trzy telewizory po 60 cali i być może dodatkowe atrakcje dla fanów futbolu w postaci gier. Właściciele wakeparku w Myślęcinku umieszczą telewizor w namiocie, tak by można było oglądać imprezę bez względu na aurę.

- Będziemy mieli ekran 65-calowy i dodatkowo konsolę do gier - usłyszeliśmy.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
ruJ
Jednym slowem ...METROPOLIA!!!!
w
wybe
A czego się spodziewaliscie? Torbyd rozwalony, Zawisza nieczynny, Polonia również, Łuczniczka pusta, letnie baseny zlikwidowane. Tylko Brda płynie dla kajakarzy.
M
Max Meyer
Najlepsza rada! Bojkot...
A
Adam Karski
No tak, 360.000 miasto i brak możliwości obejrzenia meczy w fajnej atmosferze. Panie Bruski, a 1,5 mln zł nie było szkoda rok temu na taksówkę lotnicza do Krakowa? Czemu nam to robisz? Zmień zdanie, i daj sie pocieszyć fanom piłki przez 2 tygodnie. No chyba ze mierzysz Bydgoszcz do Koronowa albo Nakła to ok.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski