Po kilkudniowych uroczystościach z okazji 100-lecia powrotu części Kujaw i Pomorza do Polski pozostaną szybko zacierające się w pamięci wspomnienia, zdjęcia i filmiki w telefonach, które prędzej czy później pewne wykasujemy z pamięci.
Książka Marka K. Jeleniewskiego, historyka z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, mam nadzieję ocaleje. A ocaleje przede wszystkim dlatego, że została bardzo pięknie przygotowana do druku przez bydgoski Dom Wydawniczy Magrafsen. „Zanim nastała Polska” jest czymś pomiędzy albumem i bogato ilustrowaną książką popularnonaukową. Jej autor znany jest jako zbieracz bydgoskich pamiątek i twórca sięgający po tematy związane z historią Bydgoszczy. Tym razem jednak patrzy na nasze dzieje z szerszej perspektywy.
„Rzecz o Kujawach i Pomorzu” - podtytuł książki określa zakres terytorialny zainteresowań autora. Czas: od pierwszego zaboru do 1920 roku. Króciutko o tym najstarszym okresie. Nieco tylko szerzej o pierwszej wojnie światowej, a dużo o czasie po zakończeniu wojny, gdy rozstrzygała się przyszłość Kujaw i Pomorza. Bardzo dużo o powstaniu wielkopolskim i działaniach związanych z przejęciem przez polskie władze poszczególnych miejscowości. Prosto, zrozumiale - nawet dla czytelników, którzy o naszej historii mają bardzo mętne pojęcie.
Bezwzględnie największym atutem tomu „Zanim nastała Polska” są ilustracje - w wielu wypadkach (zdjęcia i karty pocztowe) pochodzące z prywatnych zbiorów Marka K. Jeleniewskiego. Ilustracje te zostały bardzo estetycznie wkomponowane w tekst. A ten m.in. zawiera bardzo ciekawą opowieść o ostatniej ofierze pobytu wojsk niemieckich w Bydgoszczy. O tym jednak autor obiecał wkrótce opowiedzieć na łamach „Expressu” w osobnej publikacji.
