Dziecięcy koncert charytatywny

W niedzielę odbył się jubileuszowy przedświąteczny koncert charytatywny salezjańskich wolontariuszy. Zbiórkę wsparła bydgoska Polonia z angielskiego miasteczka Barnsley.

<!** Image 3 align=none alt="Image 201291" sub="Od pięciu lat koncerty odbywają się w prestiżowym miejscu - Operze Nova. Organizatorzy są wdzięczni jej pracownikom - za przygotowanie imprezy nie biorą oni ani grosza [Fot.: archiwum/Marek Chełminiak]">

W ubiegłym roku padł rekord - w akcji „Kochamy Cię, święty Mikołaju”, zorganizowanej przez Salezjańskie Stowarzyszenie Wychowania Młodzieży, udało się zebrać 39 tysięcy złotych. Mnóstwo, jeśli przypomnimy sobie, że wpływy z pierwszej imprezy ledwie pokryły koszty jej organizacji...

Skromny początek

Dziesięć lat temu szlachetną formę pomocy dzieciom z domu dziecka wymyśliła nauczycielka Szkoły Podstawowej Towarzystwa Salezjańskiego oraz salezjańska wolontariuszka Angelika Żuchowska. Na scenie występowały zespoły dziecięce ze szkoły, a widownię Pałacu Młodzieży wypełniały w sumie tylko ich rodziny. Bilety-cegiełki i fanty z loterii wystarczyły jednak w zasadzie niemal wyłącznie na pokrycie kosztów występu. Z roku na rok, już pod sztandarem SSWM, akcja zaczęła nabierać większego rozmachu. Wtedy też postanowiono o wyborze bardzo konkretnego, oryginalnego celu zbiórki. Wpływy z grudniowego finału akcji (który najpierw przeniósł się do Teatru Polskiego, a potem Opery Nova) trafiły do małych podopiecznych Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii CM UMK w Bydgoszczy. Co ważne, nie były przeznaczone na sprzęt czy tylko upominki dla dzieci, ale coś niezwykle przydatnego w ich terapii - integracyjny wyjazd na krótkie wakacje (w formie, którą umożliwia ich stan zdrowia).

<!** reklama>

- Od niedawna, w ramach eksperymentu pod nazwą „Nie jesteś sam”, do udziału w takich obozach zapraszamy znowu także podopiecznych domów dziecka oraz dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych - tłumaczy ksiądz Artur Dylewski, prezes SSWM w Bydgoszczy. - Zaczynamy je co roku spotkaniem integracyjnym w „Family Parku”, by uczestnicy mieli okazję się poznać. Potem następuje właściwy wyjazd, z workiem pełnym atrakcji. W ubiegłym roku gościliśmy w Kotlinie Kłodzkiej, gdzie dzieci miały okazję zwiedzić prawdziwe kopalnie węgla i złota, zabytkowe sztolnie, poszaleć w parku wodnym i bawić się przy ognisku. W przyszłym roku pojedziemy do Krakowa. Zwiedzimy kopalnię soli w Wieliczce, Wawel, Uniwersytet Jagielloński i średniowieczne podziemia. Dzieci poznają swoje mocne i słabsze strony. Zauważają, że inni mają jeszcze trudniej, nawiązując, często pierwsze, przyjaźnie.

Taniec z gwiazdami

W finałowym koncercie tradycyjnie wzięły udział zespoły szkół salezjańskich i te związane z Oratorium „Dominiczek” (np. Wojownicy Pana). Pojawiały się też gwiazdy (mim Ireneusz Krosny czy wokalistka Justyna Steczkowska).

Swoją cegiełkę dołożyła też Polonia z angielskiego miasteczka Barnsley, charakterystycznego ze względu na dość duże skupisko mieszkających tam bydgoszczan. Ten gest nie jest przypadkowy, ponieważ tam z rodziną przeniosła się... Angelika Żuchowska, inicjatorka akcji, od pięciu lat organizująca w Anglii bliźniacze koncerty. Do Barnsley pojechali Jerzy Paterski z zespołem C Club oraz tancerze Nadia Powała i Kacper Jędrzejczak ze Studia Tańca Bailamos, prowadzonego przez Roberta Linowskiego, którzy swoimi swoimi występami w Parish Hall wsparli zbiórkę funduszy. Wyjazd 8-osobowej grupy artystów sponsoruje Urząd Miasta Bydgoszczy.

Wielką siłą napędową bydgoskiej głównej imprezy jest jednak blisko setka wolontariuszy, którzy pracują na rzecz akcji dosłownie przez cały rok. A niemal od początku jest z nimi patron prasowy - „Express Bydgoski”.