Zobacz wideo: Bydgoska "drogówka" podsumowała rok 2021. Ponad 16 tys. wystawionych mandatów

Wielokrotnie, jako pieszy spotkałem się z uprzejmymi kierowcami, którzy zwalniali i zatrzymywali się, widząc mnie dopiero zbliżającego się do „zebry”. Ale byli też tacy, którzy przejeżdżali przez pasy, gdy już przez nie przechodziłem, mimo, że inny samochód z naprzeciwka zatrzymał się, by mnie przepuścić. Będąc w połowie pasów musiałem się zatrzymać, by przepuścić pędzącego ślepca za kierownicą.
Bardzo różnie jest też z zachowaniem pieszych, których obserwuję jako zmotoryzowany uczestnik ruchu. Zdarzają się osobniki niezdecydowane, trudno stwierdzić, czy chcą przejść czy nie, gdy tajemniczo krążą wokół pasów. Zatrzymuję się, czekam, a człowiek odwraca się i odchodzi w siną dal.
Odwieczny problem to również sprawa ubierania się. Ciemne kurtki, czapki, spodnie i torby. Zero odblasków czy światełek - to nadal norma wśród osób przebiegających przez jezdnię. Może obowiązek noszenia odblaskowych elementów także w mieście należałoby wprowadzić do przepisów tak samo jak zakaz wpatrywania się w telefony komórkowe podczas przechodzenia przez pasy. Akurat pieszych korzystających ze smartfona na „zebrze” dawno już nie widziałem, więc to chyba rzeczywiście zadziałało w nowych regulacjach drogowych.