https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Do Pragi i do Czarnowa: nasze podróże duże i długie oraz małe i niebywałe - Minął tydzień

Jarosław Reszka
Pierwszy ekspres Gdynia-Praga dotarł do Bydgoszczy z 3-minutowym opóźnieniem
Pierwszy ekspres Gdynia-Praga dotarł do Bydgoszczy z 3-minutowym opóźnieniem Arkadiusz Wojtasiewicz
Z umiejętnie podsycanym przez narodowego przewoźnika kolejowego entuzjazmem nasz region powitał Baltic Express - nowe połączenie czeskiej równiny z polskim morzem. Od niedzieli, 15 grudnia codziennie cztery składy wystawiane przez PKP InterCity przecinać będą Polskę z północy na południe i z powrotem pomiędzy Praga i Gdynią, zatrzymując się m.in. w Bydgoszczy i Inowrocławiu. Finansowo rzeczywiście wygląda to nie najgorzej.

A już całkiem nieźle wypada, porównując, co podpowiada PKP, podróż koleją do podróży samolotem. Tańszej oferty lotu z Bydgoszczy do Pragi z przesiadką w Warszawie niż za 525 zł w nadchodzącym styczniu nie znajdziemy i czasu podróży krótszego niż 3 godz. 45 min. Jadąc natomiast bezpiecznie ekonomicznym samochodem (powiedzmy o spalaniu 6 litrów benzyny na setkę), liczącą 557 km trasę Bydgoszcz-Praga pokonamy w nieco ponad 6,5 godziny, wydając na paliwo nieco ponad 200 zł i 200 koron na jednodniową winietę autostradową w Czechach, co stanowi równowartość 34 zł.

Tę samą trasą (po szynach jest to około 150 km mniej niż autostradą) pokonamy zaś Baltic Expressem w 7 godzin 15 minut, wydając na bilet II klasy - w zależności od dnia i godziny wyjazdu - od około 106 zł (w ofercie Super Promo International, nieuwzględniającej zniżek i możliwości zwrotu biletu) do 303 zł (w ofercie Non-Reservation Ticket). Dyskusji o wyższości podróży koleją nad podróżą samochodem nie podejmuję, bo to jak rozważania o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Na pewno jednak argument ekonomiczny podróży pociągiem przestaje być aktualny, gdy na przykład nad Wełtawę zabieramy nie tylko współmałżonka, ale i dwójkę dzieci.

Osobna kwestia to zachęty PKP dla bydgoszczan do wybrania się ich pociągiem na weekendowy wypad do pięknej Pragi. Praga jest piękna, to fakt. Natomiast weekendowy wypad z podróżą trwającą 14,5 godziny w dwie strony trąci masochizmem - chyba że za część weekendowej atrakcji uznamy podziwianie pejzaży polskiej i czeskiej ziemi przez szybę wagonu.

Jeśli zaś podzielimy 650 km po szynach, dzielące Bydgoszcz od Pragi, przez 7 godz. 15 min. podróży, to otrzymamy średnią prędkość 90 km/h, niepowalającą w XXI wieku. Dla porównania: podczas jesiennej wycieczki do Włoch w tym roku trasę Rzym-Neapol (po torach - 188 km) pokonałem w 1 godz. 13 min., to jest ze średnią prędkością większą o 66 km/h, niż oferuje Baltic Express pomiędzy Bydgoszczą i Pragą. I nie wiózł mnie przez włoski but jakiś superpociąg. Z rzymskiego dworca Termini do miasta, które trzeba zobaczyć, nim się umrze, w ciągu godziny wyruszały trzy niemal identyczne składy wagonów, wszystkie dojeżdżające do Neapolu mniej więcej w tym samym czasie. Przykład ten pokazuje, ile jeszcze mamy do zrobienia nie tyle na szynach (wszak bydgoska PESA produkować będzie lokomotywy wodorowe), co pod nimi.

Dzień po tym, gdy rozpoczął się pierwszy kurs Baltic Expressu, sejmik województwa kujawsko-pomorskiego głosował nad uchwała budżetową na rok 2025. Opisywana przez lokalnych dziennikarzy (w tym i mnie) awantura wokół planów budowy żaglowca pod nazwą „Dar Kujaw i Pomorza” przykryła na sesji projekt przeróbki promu „Flisak”, który okazał się niezdatny do rejsów przez Wisłę pomiędzy Solcem Kujawskim i Czarnowem przez większą część sezonu z powodu zbyt niskiego poziomu wody. W przyszłym roku mają być wydane kolejne pieniądze na przebudowę promu. A może lepiej od razu wymienić go na barkę desantową lub tratwę?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Turystyka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski