Długi nie dają spać

Chociaż od trzech lat w spółdzielni nie wzrosły opłaty za mieszkania, ponad 500 rodzin zalega z czynszem. Sytuacja jest dramatyczna.

Coraz więcej członków Spółdzielni Mieszkaniowej w Żninie nie płaci czynszu. Wśród dłużników są zarówno ci, którzy użytkują mieszkania na zasadzie wykupionego wkładu lokatorskiego jak i osoby mające mieszkania własnościowe. Ich dług sięga już prawie 900 tysięcy złotych.

- Gdybym miał połowę tego zadłużenia nie denerwowałbym się - mówi Zdzisław Goliński, kierownik Spółdzielni Mieszkaniowej. - Jednak obecna sytuacja sprawia, że nie śpię spokojnie. Udało mi się pokonać nałóg nikotynowy, a od czterech miesięcy z nerwów palę 2 paczki papierosów dziennie. Niestety, coraz więcej spraw trafia do sądu, a później do komornika. Mamy już wyroki eksmisyjne. Uważam, że nie ma usprawiedliwienia dla niepłacących, bo zarząd spółdzielni rozumie trudną sytuację gospodarczą i od 3 lat nie podnosiliśmy kosztów eksploatacyjnych.

Zdzisław Goliński mówi, że liczba osób niepłacących czynsz wzrasta na początku roku szkolnego i w miesiące, kiedy są święta. Ubolewa, że niektóre osoby wyznają zasadę, że lepiej nie zapłacić czynszu, niż brać kredyt na zakup jakiegoś wymarzonego sprzętu, bo spółdzielnia odsetek nie nalicza. - Ludzie nie zdają sobie sprawy, że zadłużone mieszkanie na ogół traci na wartości. Tak było w przypadku mieszkania własnościowego wycenionego przez rzeczoznawcę na 160 tysięcy. Chętnych na kupno w pierwszej licytacji nie było, więc jego cena spadła do 90 tysięcy złotych.

Trudno powiedzieć czy sytuacja poprawi się po zmianie regulaminu, który właśnie ulega modyfikacji. Zmianę zalecił lustrator Związku Rewizyjnego Spółdzielni w Bydgoszczy. Nakazuje on szczegółowe wyartykułowanie kosztów zależnych, w których skład wchodzi, między innymi: fundusz remontowy, konserwacja i utrzymanie nieruchomości, i kosztów niezależnych jakimi są opłaty za centralne ogrzewanie, energię elektryczną, termoizolację. Do tej pory pod terminem „koszty eksploatacyjne” mieściło się wszystko.<!** reklama>

- W najbliższym czasie zarząd podejmie stosowną uchwałę, a o wszystkich problemach i zmianach nasi spółdzielcy dowiedzą się z książeczki, którą właśnie opracowuję - twierdzi Zdzisław Goliński.