Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dekomunizacja bydgoskich ulic wzbudza emocje

Sławomir Bobbe
Nowi patroni, cieszący się szacunkiem: Jan Nowak Jeziorański i Jan Leszek Malinowiski
Nowi patroni, cieszący się szacunkiem: Jan Nowak Jeziorański i Jan Leszek Malinowiski Magda Kołodzińska/archiwum
Radni proponują, by przy okazji zmian nazw ulic, uporządkować kwestie geodezyjne na Planu 6-letniego. Miałyby być tam dwie oddzielne ulice.

Na ostatniej sesji RMB radni PiS chcieli podjąć temat dekomunizacji bydgoskich ulic, ale wniosku o rozszerzenie porządku obrad o ten punkt nie przyjęto. Teraz radni z tego klubu złożyli wniosek o nadzwyczajną sesję, przygotowali już też listę ulic do zmiany i nowych patronów.

- Proponujemy nowe nazwy ulic, z których aż cztery promują lokalne postaci. I tak, ulicę Stanisława Lehmana, chcemy zamienić na Bernarda Śliwińskiego, Teodora Duracza na Krzysztofa Gotowskiego, Oskara Langego na Jana Nowaka Jeziorańskiego, Józefa Powalisza na Jeremiego Przybory, Zygmunta Berlinga na Studencką, Armii Ludowej na Legionów Polskich, Planu 6-letniego na Kazimierza Wielkiego i Ku Słońcu, Bolesława Rumińskiego na Kowalską i park Zbigniewa Załuskiego na Leszka Jana Malinowskiego - precyzuje radny Stefan Pastuszewski. Dodaje, że ustawa obliguje samorządy do zmiany nazw. Decyzje muszą być podjęte do 2 września.

- Sześć lat temu, IPN wystąpił do bydgoskiego samorządu o dokonanie zmian kilkunastu nazw ulic, udało się zmienić jedną - z Lucjana Szenwalda na Czesława Miłosza. Opozycja lewicowo-liberalna, popierana przez prezydenta, zablokowała dalsze zmiany - podkreśla Stefan Pastuszewski.

Podczas czwartkowej konferencji radnych PiS przed ratuszem, ogłoszono listę nowych nazw ulic, które mają zastąpić nazwy kojarzące się z komunizmem. Więcej o wdrażaniu w życie ustawy dekomunizacyjnej w kontekście nazw bydgoskich ulic w piątkowym wydaniu Expressu Bydgoskiego.Oskara Langego (Fordon) na Jana Nowaka-Jeziorańskiego.

Nowe nazwy bydgoskich ulic. Oto propozycje ranych PiS [LISTA]

Radna Grażyna Szabelska tłumaczyła, dlaczego z jednej ulicy Planu 6-letniego powstać mają dwie. - Przy okazji zmian, na Planu 6-letniego można uporządkować kwestie geodezyjne. Życzeniem mieszkańców i zgodnie z sugestią ZDMiKP, tę ulicę chcemy podzielić na dwie części. Od strony Wojska Polskiego do ulicy Nowotoruńskiej proponujemy na patrona Kazimierza Wielkiego, natomiast od ulicy Nowotoruńskiej do Toruńskiej byłaby to Ku Słońcu - mówi radna Grażyna Szabelska.

- Jesteśmy świadkami sprawiedliwości dziejowej. Bohaterowie mogą wejść na piedestał, a osoby co najmniej kontrowersyjne, a można powiedzieć, że wręcz w niektórych przypadkach zdrajcy, bo jak nazwać inaczej osobę, która była agentem sowieckiego wywiadu, mogą odejść w zapomnienie. Mogę powiedzieć o trzech kandydaturach, które zgłosiłem i których uzasadnienie do uchwał przygotowałem - mówił radny Jarosław Wenderlich. - Teodor Duracz był agentem sowieckiego wywiadu, co jest potwierdzone w dokumentach. Proponujemy na patrona Krzysztofa Gotowskiego, zasłużonego działacza Solidarności Regionu Bydgoskiego, przewodniczącego Solidarności Elektromontażu, fordoniaka. Oskara Langego proponujemy zamienić na Jana Nowaka Jeziorańskiego, legendarnego kuriera z Warszawy, założyciela Radia Wolna Europa. Trzecia osoba to Jan Leszek Malinowski, żołnierz AK Okręgu Wileńskiego, docent doktor, polonista, wychowawca wielu pokoleń bydgoszczan, zasłużony działacz TMMB, współredaktor Kroniki Bydgoskiej, Kalendarza Bydgoskiego. Będzie patronem parku, który dotąd nosił imię pułkownika Załuskiego.

Ratusz nie chciał komentować wypowiedzi radnych PiS.

- Zmiana nazw ulic leży w kompetencji Rady Miasta. Jeśli są konkretne propozycje, tak jak w tym przypadku, to radni podejmują decyzję. Zespół ds. nazewnictwa to ciało doradcze prezydenta, na etapie wypracowywania propozycji nazw ulic. W tym przypadku propozycje zostały złożone do Przewodniczącego Rady Miasta, zatem wypowiadać się będzie Rada Miasta. Prezydent nie ma ani kompetencji, ani zamiaru w to ingerować - podkreśla Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bruskiego.

Przeczytaj też: Chcą zmienić podziemia ronda Jagiellonów. Jak?

Porządek obrad nadzwyczajnej sesji - tę zwołano wczoraj na 12. lipca - zostanie też rozszerzony o informację prezydenta dotyczącą jego deklaracji o przyjmowaniu islamskich uchodźców oraz informację o sytuacji w spółce WKS Zawisza.

ZDANIEM AUTORA:

Trzeba oddać radnym PiS, że dobierając nowych patronów robili wszystko, by były to nazwiska cenione przez wszystkich. Takie osoby jak Jan Nowak Jeziorański czy Krzysztof Gotowski już dawno powinny mieć „swoje” ulice. Szkoda jednak, że zlekceważono zupełnie głosy w konsultacjach - a były to głosy najliczniejsze - które życzyły sobie na patronów Clinta Eastwooda czy postać z sagi Georga Lucasa, Obi Wana Kenobiego. Gdyby radni mieli więcej luzu i zobaczyli jaki potencjał reklamowy drzemie w takich nazwach ulic, może podeszliby do sprawy bez tej śmiertelnej powagi.

CZYTAJ NA DRUGIEJ STRONIE: NIE MA W PO SPRZECIWU WOBEC ZMIAN NAZW ULIC - ROZMOWA Z LECHEM ZAGŁOBĄ-ZYGLEREM, WICEPRZEWODNICZĄCYM RADY MIASTA BYDGOSZCZY.


Radni klubu PiS wezwali po raz kolejny do zmiany nazw ulic, zaproponowali swoich kandydatów „na tabliczki”.

Lech Zagłoba-Zygler, wiceprzewodniczący Rady Miasta Bydgoszczy: Takie osoby jak Jan Nowak-Jeziorański, Krzysztof Gotowski czy Jeremi Przybora powinni mieć swoje ulice, co do tego, jak sądzę, będzie panować zgoda. Te propozycje nie wykraczają poza zakres postaci, które znalazły się w naszym „banku nazwisk”. Jeszcze za poprzedniej kadencji pojawiały się podobne propozycje.

To dlaczego do teraz nie zmieniono nazw ulic? Przecież Teodor Duracz to sowiecki agent, świadczy o tym bogata dokumentacja. Na co tu czekać?

W pierwszej fali zmian, także w Fordonie, zmieniono wielu patronów ulic. Potem jednak zaczęto powoływać się na dwa argumenty - ekonomiczny, bo narzekano, że zmiany to spore koszty, oraz społeczny - wielu bydgoszczan po prostu nie życzyło sobie zmian. Uznaliśmy zatem w poprzedniej kadencji i przystali na to również radni PiS, że spokojnie poczekamy na ustawę dekomunizacyjną.

Ustawa jest, ale radni PiS uważają, że nic w sprawie się nie dzieje. Wkrótce odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Miasta Bydgoszczy. Dodatkowo radni PiS wnioskują o rozszerzenie porządku obrad o informacje prezydenta w sprawie imigrantów i spółki WKS Zawisza.
To pokazuje, że zmiana nazw ulic jest tylko pretekstem do politycznej szopki, która się wtedy odbędzie. Zupełnie niepotrzebnie. Mamy czas do 2 września, żeby zająć się sprawą, co do zasady nie sądzę, żeby w PO był opór przed zmianami nazw ulic, ale zaproponujemy też swoich kandydatów.

Trudno uwierzyć, tak wyglądała Bydgoszcz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!