Chodzi o inwestycję pod nazwą „Bydgoszcz zielono-niebieska. Retencja i zagospodarowanie wód opadowych lub roztopowych”, która będzie realizowana w latach 2025-2027. To kontynuacja programu budowy i przebudowy kanalizacji deszczowej w Bydgoszczy. Jej całkowity koszt wyniesie ponad 256 mln zł. Niedawno spółka MWiK otrzymała w ramach programu FenIKS unijne dofinansowanie o wartości niemal 166 mln zł. Jak przypomniał prezydent Rafał Bruski, nikt z wnioskodawców nie otrzymał wyższej kwoty.
Jednym z warunków realizacji dofinansowania jest zapewnienie źródeł finansowania inwestycji, dlatego konieczna była zmiana w wieloletniej prognozie finansowej. Wkład miasta w projekt wyniesie ponad 14 mln zł. W 2025 r. wydanych ma zostać ok. 72 tys. zł, w 2026 r. blisko 10 mln zł, a w kolejnym ponad 4,1 mln zł. W praktyce koszty poniesione przez miasto będą niższe ponieważ jak tłumaczył skarbnik miasta, w 2028 r. dochód z UE na zadanie ma wynieść ponad 10,7 mln zł. Inwestycja będzie kosztowała więc budżet miasta ok. 3,5 mln zł.
Dyskusja nad wprowadzeniem zmiany nie była burzliwa. Sesja trwała niespełna 20 minut. Paweł Bokiej z Bydgoskiej Prawicy zwrócił uwagę na brak obecności na sesji prezesa MWiK Stanisława Drzewieckiego, który mógłby powiedzieć więcej na temat samego projektu. Z kolei Joanna Czerska-Thomas z Trzeciej Drogi pytała, kto będzie odpowiedzialny za komunikację związaną z realizacją inwestycji, przypominając, że był to duży problem podczas poprzedniej inwestycji miejskiej spółki. Za przyjęciem uchwały zagłosowało 25 radnych, czyli wszyscy obecni na sesji.
Miasto Bydgoszczy wykona zakres inwestycji, który będzie obejmował m.in.:
- bagrowanie stawów przy ul. Rekinowej i Wielorybiej/Sardynkowej;
- rozszczelnienie nawierzchni utwardzonych wysypek rozgraniczających ruch;
- systemu automatycznego podlewania;
- zagospodarowanie wód opadowych na terenie 4 szkół (przy ulicach Puszczykowej, Stawowej, Granicznej i Sardynkowej);
- zasilenie szaletu miejskiego przy ul. Wały Jagiellońskie;
- wykonanie nasadzeń, łąk kwiatowych i ogrodów deszczowych.
– To, co teraz widzimy w miastach w Polsce, czyli zalane ulice i place, a także podtopienia i kałuże zwłaszcza po ulewnych deszczach, to efekt nieustannej urbanizacji, która zabiera nam coraz więcej terenów zielonych. W wyniku tego zjawiska woda nie wsiąka w grunt – tak jak oczekuje natura – tylko spływa strumieniami po ulicach i trafia do przeciążonej kanalizacji. By temu zaradzić, musimy wrócić do natury, tworząc w mieście warunki do retencjonowania wody opadowej, a następnie ponownego jej wykorzystania w czasie niedoboru – stwierdza Stanisław Drzewiecki, prezes MWiK.
W ramach całej inwestycji w Bydgoszczy ma powstać 35 kolejnych zbiorników retencyjnych do magazynowania wody deszczowej, 23 instalacje technologiczne jej oczyszczania w celu jej ponownego wykorzystania, a także planowane jest zasilenie wodą zbiorników w Dolinie Pięciu Stawów na Szwederowie. Jak informował MWiK, w najbliższych miesiącach podpisana zostanie umowa dotycząca dofinansowania projektu i ogłoszony zostanie przetarg na realizację zadań.
