https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy jest tu jakiś lekarz? [Moje trzy po trzy z plusem]

Artur Szczepański
Moim ulubionym doktorem, jak wiecie Państwo z poprzednich felietonów, jest lekarz od dzieci, co martwi mnie jedynie o tyle, iż z racji mojej dorosłości jest za późno, aby mnie leczył.

Dość smutny fakt, iż lekarze specjaliści w prywatnych gabinetach zarabiają dużo więcej niż ja, nie zasmuca mnie natomiast tak, jak zarobki prezesów i rożnej maści partyjnych lizusów oraz krętaczy, zatrudnionych w spółkach skarbu państwa i innych przytuliskach finansowych dla sprawdzonych towarzyszy.

Akurat gdy o tym piszę, prezydent Duda i minister Macierewicz mają dla Państwa miłą wiadomość - wydatki na armię wzrosną do połowy tego, ile wydajemy dziś na zdrowie, jakkolwiek by było, narodu. Oddział Wojsk Ochrony Terytorialnej zamiast rezydentów na dyżurach, a armata, i to dopiero wesoła żołnierska nowina, zamiast lewatywy. Sorry, taki mamy klimat!
Moja ciocia Zenobia, dla bliskich Zeba, czytając w gazetach o zarobkach partyjnych menedżerów, pomimo godnej pozazdroszczenia jasności umysłu, gubiąc się w liczeniu zer, pyta mnie, dlaczego ich pensje prasa wciąż podaje w starych złotych polskich.

Mając za sobą Boga, wielu świętych i patriotyzm, mamy prawo do przeznaczania mniejszych niż pozostali Europejczycy kwot na służbę zdrowia.

Reakcji prawie dziewięćdziesiecioletniej krewnej, cierpliwie czekającej trzeci rok na endoprotezę, wcale się nie dziwię i nie wyprowadzam jej z błędu, bo szok w jej wieku wymagałby natychmiastowej interwencji lekarza, a o to u nas trudniej niż o cud.
Cuda, jak wiadomo, zdarzają się w naszym kraju częściej (i jak najbardziej słusznie) niż w pozostałych krajach zlaicyzowanej, bezbożnej Europy. Mając za sobą Boga, wielu świętych oraz wyrastający z wiary ojców wart więcej niż życie patriotyzm, mamy prawo (a nawet obowiązek) do przeznaczania mniejszych niż pozostali Europejczycy kwot na służbę zdrowia. Za to możemy, a nawet musimy, jak przystało na kraj, który skończył z polityką wstydu i klientyzmu, oddawać w ręce wariatów - bez znaczenia, w mundurach czy bez, tu na doktora jest już za późno - ciężkie pierdyliardy na armaty, czołgi czy mistrale; choćby te po dolarze za sztukę. Po co im więc i nam lekarze, zwłaszcza jacyś protestujący rezydenci, niech jadą za granicę lub chudną - jak chce poseł Pięta - na zdrowie...

Jeśli to do Was nie trafia, Drodzy Rodacy, to czas najwyższy z okazji zbliżającego się Święta Zmarłych spojrzeć tej prawdzie prosto w oczy.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
ciekawy z bydzi
jakis nie piszacy ble ble ble w tej redakcyi
G
Gość
Mamy suchoty kieszonkowe ?... niema co zazdrościć panie redaktorze prezesom. Samo życie podsuwa nam niezliczone możliwości i okazje są, trza je tylko wziąć w swoje ręce, aby stać się biznesmenem. Wystarczy pofilować czworonożne bydło rogate genetycznie obarczone lubieżnym lizaniem i postawić im słone lizawki NaCl na pastwisku i korycie jak lody na patyku, dołączyć do czterech cycków dojarkę automatyczną Alfa-Laval, a samemu powalić z pilotem wzgl. lewizną na szezlong a dydki polecą nie tylko góralom strumieniem na dolce vita. Nie inaczej jest z kozami ze skromnymi tylko dwoma strumieniami, ale za to bardziej doceniane jako koza, kozunia, kotuchna... nie wspominając gumo-filców.
Nie inaczej bywa z bydłem dwunożnym sponsorowanym z 2-ch i 4-ch źródełek obficie i często kształcone na uniwerkach zagranicznych. Berliński im Humbolda opuszczały w peerelu wykształciuchy dwu twarzowe UBeckie i Stasi, pogardzane i wykorzystywane jak szmaty, przez uważających się za elytę ze WSI czterobliczowaną, bo za wielką wodę wyjechały do Wuja Sama jako pozorne turysty. Na miejscu najmowali się za sprzątaczy biurowych, dokumenty wykradały dla WSI, GRU i świadczyły dodatkowe usługi językowe tamtejszym naiwnym służbom w dogadywaniu się z nową emigracją po 1980 roku nieznającej angielskiego, a tym samym ich filowaniu i nękaniu razem z Polonią miejscową wg. zalecen otrzymanych z warszawki. Dzisiaj te drobne biznezmeny tweorzą totalną opozycję liżącą klamki Unijne. WOW !
p
przeroślaka do pary
Kowalce ględzącej w gorączce na mękach, a nam Czytelnikom toruńskich "Nowości" zakręcanie furt gitary o prezesie, dudzie i resortowych lekarzach pediatrach rezydentach, które wolą z głodu umierać, niż leczyć przerośnięte pacholę, któremu Matka Natura zawczasu zabrała plerezę, aby nie doszło do staropolskiego obrządku z podstrzyżynami w wieku 7- miu lat.
"Bój się Boga Mazurkiewicz" ! Na świecie trwa chocholi taniec z Baskami na półwyspie iberyjskim, wsparty watażką kremlowskim secesyjnej Osetii, a my tu stale nie do zdarcia "w kółko Macieju"... PO co nam Macierewicz z armatą ? Współczesny Kmicic od wysadzenia kolubryny wycelowanej z Królewca na ZAPAD - Привислинский край , POtrzebny jest, aby nie było powtórki z 123 letnim zaborem zgotowanym przez alte Kameraden i okupacji brunatnej z czerwoną.
Widać, że nie tylko przewagorowaliśmy, gdy to kwitły kasztany mistrza Adama nawoływanie "Trzeba z żywymi naprzód iść, po nowe sięgać życie, a nie w..."
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski