Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciąg dalszy kłótni o budowę hali

(wom)
Budowa hali rozgrzewkowej na siatkarskie mistrzostwaBudowa hali rozgrzewkowej na siatkarskie mistrzostwa
Budowa hali rozgrzewkowej na siatkarskie mistrzostwaBudowa hali rozgrzewkowej na siatkarskie mistrzostwa Tomasz Czachorowski
Czy podczas budowy hali rozgrzewkowej przy bydgoskiej „Łuczniczce” doszło do przestępstwa? Działacze Prawa i Sprawiedliwości twierdzą, że tak, ratusz uważa, że wszystko jest w porządku.

O sprawie pisaliśmy. Hiszpański wykonawca hali rozgrzewkowej przy ul. Toruńskiej zaczął zamieniać materiały budowlane na inne niż wynikają z projektu. W ten sposób inną kostką betonową wyłożono parking i część dróg dojazdowych, zastosowano - podobno - inną, gorszą klimatyzację.

Działacze PiS uważają, że materiały są gorszej jakości i nie spełniają wymogów projektanta. Na całej operacji mieli - za zgodą ratusza - zarobić Hiszpanie. Budowa ma kosztować 21 milionów złotych, a hiszpańska oferta była najtańsza.

PiS domagał się od prezydenta Rafała Bruskiego publicznych odpowiedzi na zarzuty. W piśmie Marty Stachowiak, rzeczniczki prezydenta, czytamy m.in.: „Wszelkie zmiany, które zostały zrealizowane przy budowie hali treningowej przy hali „Łuczniczki” były zmianami podyktowanymi czy to względami funkcjonalnymi, czy wymogami stawianymi przez służby np. straż pożarną lub, ze względu na długi termin dostawy i montażu danego materiału, były analizowane i sankcjonowane przez miasto Bydgoszcz.

Żadne z zastosowanych zamiennie materiałów nie są „gorsze”, a ich parametry są równoważne lub lepsze niż określone w dokumentacji, tylko na takie zmiany zamawiający może wyrazić zgodę. Nadto skala robót zamiennych - ich wartość w stosunku do wartości całej inwestycji nie przekracza 1 procent”.

Czy użycie innych materiałów konsultowano z ratuszem? „Na wszystkie zmiany w stosunku do dokumentacji projektowej wykonawca bezwzględnie musi uzyskać zgodę zamawiającego oraz akceptację inspektora nadzoru, nadto zmiany, które wymagają konsultacji z projektantem takim podlegają” - podkreśla Marta Stachowiak.

I dodaje: „Na wszelkie roboty i materiały zamienne wykonawca obowiązany jest przedstawić kosztorysy, które są sprawdzane i weryfikowane przez wykwalifikowanych pracowników wydziału zamówień publicznych. Zamawiający wyraża zgodę na roboty zamienne, jeśli ich koszty się bilansują, tak więc nie ma możliwości „zaoszczędzenia” przez wykonawcę w stosunku do przyjętej wartości ofertowej za wykonanie robót wyłonionej w postępowaniu przetargowym. (...) W specyfikacji warunków zamówienia zawarto wszelkie informacje dotyczące procedury wprowadzania zamian”. (wom)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!