https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Była burza mózgów

Marek Chełminiak
Przedstawiciele Społecznego Komitetu Rozwoju Fordonu kontynuują starania o upamiętnienie kilkuletniego pobytu Jeremiego Przybory na terenie dzisiejszego nowego Fordonu.

Przedstawiciele Społecznego Komitetu Rozwoju Fordonu kontynuują starania o upamiętnienie kilkuletniego pobytu Jeremiego Przybory na terenie dzisiejszego nowego Fordonu.<!** Image 2 align=none alt="Image 191976" sub="Spotkanie członków Zarządu Społecznego Komitetu Rozwoju Fordonu z przedstawicielami UTP zakończyło się wstępnym porozumieniem obu stron">

Kilka miesięcy temu została zaprezentowana koncepcja skweru na placu przed Galerią „Fordon” u zbiegu ulicy Pelplińskiej i Skarżyńskiego, który chciano podwyższyć w celu uzyskania efektu pagórka.

Mistrz na ławeczce

Dzieło miało zostać zrealizowane w formie koła o zróżnicowanej wysokości i średnicy około trzech metrów. Jego zewnętrzną część stanowić miały ławeczki. Według projektu, na jednej z nich przysiadłby mistrz Jeremi, który przybył tutaj kilka lat przed śmiercią, aby ostatni raz spojrzeć na miejsca związane ze swoim dzieciństwem i młodością, w tym na stojący kilkaset metrów dalej, słynny dąb. Chwila ta znana jest z wywiadu udzielonego przez Starszego Pana, Polskiemu Radiu Pomorza i Kujaw. Całość zostałaby otoczona nieregularnymi alejkami, przy których stanęły kolejne ławki. Autorem projektu był Marek Rona, bydgoski artysta, znany nie tylko w Polsce. Niestety, przedwczesna śmierć autora koncepcji, pokrzyżowała plany pomysłodawców przedsięwzięcia. Jednak nie zniechęciła ich do kontynuowania starań o upamiętnienie dzieciństwa słynnego artysty, spędzonego na zboczach fordońskich górek. Niedawno do pomocy w kontynuacji starań o powstanie tu pomnika Jeremiego Przybory włączył się prof. Wojciech Kapelański, prorektor Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego, który zaproponował powierzenie kontynuacji tego dzieła studentom Katedry Sztuk Wizualnych UTP. W tym celu zaproponował spotkanie członków Zarządu Społecznego Komitetu Rozwoju Fordonu z kierownictwem katedry, które z zainteresowaniem wysłuchało relacji i propozycji lokalnych społeczników.

<!** reklama>Dzieło czysto osobiste

Jednak wiążące decyzje postanowiono odłożyć nieco w czasie, aby dokładnie zapoznać się z terenem pod przyszły pomnik oraz wspomnieniami Jeremiego Przybory dotyczącymi naszej dzielnicy. - Dobrze znałam Marka Ronę. Cenię jego twórczość, ale w tej chwili trudno podjąć decyzję o wykorzystaniu wstępnej koncepcji, którą przygotował. To musi być dzieło artystyczne, a więc czysto osobiste. Dlatego musimy zrobić „burzę mózgów”, zakończoną podjęciem odpowiedniej decyzji - uważa prof. Aleksandra Simińska, znana artystka plastyczka, kierowniczka Katedry Sztuk Wizualnych UTP. Jej zdaniem, prace nad pomnikiem, mogłyby potrwać do końca przyszłego roku akademickiego.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski