Zobacz wideo: Mieszkańcy Osowej Góry w Bydgoszczy dostają podwyżki czynszu

- To efekt podwyżki za ogrzewanie, która nasze osiedle dotknęła szczególnie. Dla naszej rodziny to duży wydatek, a co mają powiedzieć seniorzy, którzy mieszkają sami? Nikt nam nie wyjaśnił, dlaczego czynsz wzrósł aż o ponad 50% - dodaje pani Magda.
Bardzo wysoki czynsz na Osowej Górze. W Fordonie, na Glinkach i w Śródmieściu trochę taniej. Z czego to wynika?
Jak tłumaczy nam Krzysztof Szpakowski, prezes Zarządu MSM Zrzeszeni, podwyżka opłat niezależnych od spółdzielni związana jest ze wzrostem cen za energię cieplną i wynika z drastycznie wysokiej taryfy, którą przedstawiło KPEC w Bydgoszczy. Taryfę zatwierdził Urząd Regulacji Energetyki. Na podwyżki wpłynął też wzrost podatku VAT z 5 na 23%.
- Te podwyżki dotkną lokatorów wszystkich spółdzielni w Bydgoszczy. KPEC przekazało nam nową taryfę 29 grudnia, a już 30 grudnia wysłaliśmy mieszkańcom informację. Dla zasobów spółdzielni Zrzeszeni na Osowej Górze cena jednego gigadżula w taryfie KPEC wzrosła średnio o 168%. W naszych budynkach w Fordonie, na Glinkach i w Śródmieściu średnio 82% - mówi Krzysztof Szpakowski.
Jak przełożyło się to na czynsz? Na Osowej Górze opłata zmienna wzrosła średnio w zależności od mieszkania o ok. 130%, w pozostałych lokalizacjach 55-60%. Skąd różnica? - Źródłem ciepła dla większej części miasta jest Elektrociepłownia II i taryfa oparta o PGE. Do tego dochodzi ciepło z biogazowni i spalarni odpadów. Osowa Góra cały czas nie została podpięta do miejskiej sieci ciepłowniczej. Źródłem ciepła dla Osowej Góry jest tylko kotłownia węglowa należąca do KPEC - wyjaśnia prezes spółdzielni Zrzeszeni.
Mieszkańcy Osowej Góry pytają, czy spółdzielnia korzysta z programu ciepło z rekompensatą, który miał chronić przed drastyczną podwyżką czynszu? - Złożyliśmy w wymaganym terminie dokumenty uprawniające do korzystania z rekompensaty za różnicę w cenie między ustaloną przez rząd ceną maksymalną a ceną taryfową KPEC. W naliczeniach dla mieszkańców rekompensata jest już uwzględniona - zapewnia prezes Szpakowski. - Jeśli chodzi o podwyżki opłat zależnych od spółdzielni, to informowaliśmy o nich przed świętami. To średnio 12,5% - dodaje.
Wyższe koszty eksploatacji i utrzymania nieruchomości oraz fundusz remontowy w Fordońskiej Spółdzielni Mieszkaniowej
Fordońska Spółdzielnia Mieszkaniowa podniosła opłaty na pokrycie kosztów eksploatacji i utrzymania nieruchomości oraz na fundusz remontowy. - Wzrosły one z przyczyn niezależnych od spółdzielni. Związane są z ogólnoświatowym kryzysem ekonomicznym i energetycznym, który przyczynił się do znacznego wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych także w Polsce. Wskaźnik inflacji jest na najwyższym poziomie od kilkudziesięciu lat. Wzrosły ceny energii, materiałów, paliwa. Przyczyną zmiany wysokości opłat jest też wzrost płacy minimalnej do 3.600,00 zł w drugiej połowie roku, tj, o 19,60% w stosunku do roku ubiegłego. Wysokość opłat wymagała urealnienia z uwzględnieniem sytuacji rynkowej - informuje Justyna Jańczak, Główny Księgowy FSM.
Średni wzrost opłaty na pokrycie kosztów eksploatacji i utrzymania nieruchomości wyniósł 0,31 zł za metr kwadratowy miesięcznie, co dla 50-metrowego mieszkania oznacza 15,50 zł miesięcznie. Fundusz remontowy to średni wzrost o 0,15 z za metr kwadratowy miesięcznie, czyli o 7,50 zł miesięcznie dla mieszkania o powierzchni 50 m kw. Średni, procentowy wzrost w zakresie powyższych opłat wyniósł ok. 11%. Jak dodaje Justyna Jańczak, należy również pamiętać o wzrostach w zakresie opłat publiczno-prawnych, tj. podatku od nieruchomości i innych danin publicznych.
- Według naszej oceny wzrost opłat w Fordońskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w zakresie opłaty na pokrycie kosztów eksploatacji i utrzymania nieruchomości oraz opłaty na fundusz remontowy w 2023 roku nie jest znaczący na tle aktualnie obowiązującej sytuacji ekonomicznej i gospodarczej w kraju - uważa Justyna Jańczak.
Prezes spółdzielni RSM Jedność w Bydgoszczy: - podjęliśmy działania, aby podwyżki nie były aż tak odczuwalne
Grzegorz Dudziński, prezes Zarządu Spółdzielni RSM Jedność: - podniesienie czynszu było konieczne, bo spółdzielnia dostała wyższe opłaty za nośniki energii i ciepło. Wzrosła też pensja minimalna, co przekłada się na wyższe wynagrodzenia dla pracowników sprzątających nasze zasoby. - Opłaty, na które nie mamy wpływy wzrosły o 20-35% w zależności np. od zużycia wody. Opłaty zależne od nas to wzrost 15-20%. Podjęliśmy działania, które powodują, iż podwyżki nie będą aż tak odczuwalne. W ostatnich 3 latach ograniczyliśmy zatrudnienie o 5 etatów. Zracjonalizowaliśmy koszty ogrzewania siedziby, ujednoliciliśmy system teleinformatyczny.