[Animocje 2016] Spotkanie z Arkadiuszem Jakubikiem

Trwają Animocje 2016 - bydgoski festiwal, na którym prezentowane są najlepsze filmy animowane z całego świata (na konkurs nadesłano animacje z 48 krajów). To także jedyny w kraju festiwal, na którym nagradzani są aktorzy za szczególne osiągnięcia w dziedzinie dubbingu. Taką nagrodę już dziś odbierze Arkadiusz Jakubik. We wcześniejszych edycjach Animocji uhonorowano Jarosława Boberka i Joannę Jabłczyńską.

- To moja pierwsza nagroda za dubbing. Mam nadzieję, że nie ostatnia. Chociaż w tym zawodzie często tak bywa, że po nagrodzie jest posucha. Zero propozycji. Ale zobaczymy. Bardzo lubię pracę w dubbingu i poczekam. Wszystkie najważniejsze rolę są przede mną - wyznał „Expressowi” Arkadiusz Jakubik.
Aktor zapytany przez nas, czy ma ulubioną postać, której użyczył swojego głosu, odpowiada, że każdą uwielbia.
- Najdziwniejszą przygodę w dubbingu miałem przy filmie „Doktora Doolitle 2”, gdzie grałem postać Riley’a. Sekret tej przygody polegał na tym, że nagrania odbywały w Moskwie! W samym centrum. Hotel „Pekin”. Na dole kasyno, gdzie jedyny raz w życiu wygrałem poważne pieniądze. Kilka razy więcej niż wynosiło moje honorarium za dubbing. Pamiętam, że wtedy też próbowałem pokonać swoją awiofobię, którą miałem od 15 lat. Z sukcesem. Bo do Moskwy jechałem dwa dni pociągiem, a postanowiłem wrócić samolotem. Bo tylko dwie i pół godziny. I poleciałem. To był koszmar - śmieje się Arkadiusz Jakubik, z którym można dziś spotkać się w Szpulce MCK, gdzie o godz. 19.30 zostanie mu wręczona nagroda (wstęp wolny).

To oczywiście nie wszystkie atrakcje piątkowego wieczoru, który zwieńczy o godz. 23.00 pokaz specjalny tylko dla dorosłych „Prawdziwe Animocje, czyli lalkowe gore z porno” (wstęp 5 zł). Zestaw filmów krótkometrażowych został przygotowany przez szefa festiwalu O!PLA Piotra Kardasa.

Jutro - także o 19.30 (sala MCK) - dowiemy się, która z konkursowych animacji otrzyma Bydgoską Nagrodę za Najlepszy Film Animowany.

- Przede wszystkim zwrócę uwagę na pomysłowość, czy autor danej animacji potrafił opowiedzieć bez słów o swoich emocjach. Walory techniczne filmu? Nie są najważniejsze, choć siłą rzeczy będę zwracać na nie uwagę - powiedziała nam jeszcze przed rozpoczęciem Animocji Monika Kuczyniecka, która jest jednym z tegorocznych jurorów. Marką bydgoszczanki są animacje w plastelinie, dostrzegane podczas najbardziej prestiżowych festiwali, m.in., Yach Film. Festiwal. Zresztą wszystkie filmy bydgoszczanki będzie można zobaczyć jutro o 17.00 na specjalnym pokazie w kinie „Orzeł” (wstęp 5 zł), po którym odbędzie się spotkaniem z autorką animacji. I chociaż Monika Kuczyniecka swoją twórczością udowadnia, że nie tylko dzieci bawią się plasteliną, to jednak właśnie zdanie najmłodszych jest dla niej najważniejsze w najnowszym projekcie filmowym. - Zamierzam połączyć swoją pracę z twórczością dzieci w różnych grupach wiekowych. Będziemy wspólnie realizować film animowany o emigracji - zdradziła nam Monika Kuczyniecka.

Na finał festiwalu, po ogłoszeniu wyników, tradycyjnie już odbędzie się koncert (23.04. godz. 21, wstęp wolny - wejściówki w kasie MCK), w którym zaproszona gwiazda muzyczna gra na żywo muzykę, stworzoną na nowo do wybranych przez siebie animacji. W tym roku zagra zespół B.O.K (choć w niepełnym składzie) i jak zdradził na konferencji prasowej basista zespołu B.O.K, Michał Lutrzykowski, koncert hip-hopowy z pewnością to nie będzie. Przygotowywana przez członków zespołu muzyka będzie tak różnorodna, jak wybrane przez nich animacje (wcale niewesołe), tworzone w różnych technikach.

- Klimatycznie poruszamy się po różnych gatunkach muzycznych - od ekstremalnego grind core i noise poprzez łagodniejsze elementy muzyki elektronicznej. Jest dużo malowania dźwiękiem, elementy hip-hopu będą przebrzmiewać, ale znacznie więcej będzie improwizacji – zapowiedział Michał „Bromba" Lutrzykowski, który zdradził, że muzycy posłużą się takimi instrumentami, jak pianino, skrzypce, gitara basowa czy perkusja.
Na tym nie koniec muzycznych i wizualnych atrakcji, bo od godz. 23 impreza przenosi się do klubu „Mózg”, gdzie relaksujące zakończenie festiwalu zagwarantują koncerty z wizualizacjami.

- Myślę że udało nam się skompletować całkiem fajny skład. Rozgrzewkę zapewni didżej z Bydgoszczy, ale od lat mieszkający w Londynie dj Kozber, który jest rezydentem legendarnego Fabric. Obiecał, że przygotuje oryginalny i niebanalny set. Zagra również Lara Snow z Tel-Avivu, która debiutowała piosenką „We Are Animals", wkrótce pojawi się jej solowe EP. Koncert zamyka Poznańskie trio Mikrobi.T, które uprawia muzykę elektroniczną, ale przy użyciu „żywych” instrumentów, właśnie ukazała się ich druga płyta „Organic Drones". Do tego dwójka didżejów z Poznania - Karolina Jacewicz i Mateusz Kędzierski - zapowiada Kuba Ignasiak, odpowiedzialny za organizację nowego wydarzenia, jakim są Animocje AfterParty w klubie „Mózg”, które potrwa do białego rana. - Stawiamy na muzyczną różnorodność i interdyscyplinarność. Mamy nadzieję, że w głośnikach, jak i na ekranie będzie ogień! Wszystko w sobotę (23 kwietnia). Bilet wstępu kosztuje 10 zł, a kto jest posiadaczem karnetu Animocji, wejście ma za darmo.

Niedziela, 24 kwietnia, będzie należeć do dzieci (tych małych i dużych). W ramach małych Animocji na kinowym ekranie „Orła" o godz. 11 zostanie wyświetlony zestaw filmów krótkometrażowych dla dzieci pt. „Pionierzy animacji lalkowej" (wstęp 5 zł), zaś o 15.00 przedpremierowy pokaz „Phantom boy" (wstęp 5 zł). Zwieńczeniem festiwalu będą Animocje z wymyWammy, czyli spektakl inspirowany filmami animowanymi (godz. 19.00, wejście 10 zł - dla osób bez karnetu Animocji).

Bieżące informacje na: animocje.com, Facebooku, Instagramie oraz www.mck-bydgoszcz.pl