Dwadzieścia lat temu na przybrzeżnej wyspie na Atlantyku zamknięty zostaje popularny park rozrywki. Na Zodiac Island, gdzie atrakcje rodzinnego wesołego miasteczka zostały pogrupowane w 12 astrologicznych sektorów, dochodzi do wyjątkowo brutalnych zabójstw młodych, samotnych matek. Po 20 latach, na medialną prezentację nowego, tajemniczego projektu, na niesławną wyspę płynie grupa wyselekcjonowanych osób. Jak się wkrótce okaże, każda ma jakiś
związek z dawną tragedią
Poznajemy ich bliżej dzięki zapisowi wywiadów, które przed przystąpieniem do prezentacji przeprowadza znany psychiatra, Sheldon Lazarus (Koziorożec). Jest więc pośród gości Paul Greenblatt (Panna), młody reporter zajmujący się sprawami kryminalnymi. To syn Sarah, ostatniej ofiary Jeffa Bohnera, mordercy z Zodiac Island. To właśnie Bohner jest swego rodzaju patronem nowo powstałego „Murder Park”. Bo nowy właściciel wyspy, Rupert Levin (Wodnik), wraz z natchnioną menedżerką projektu, Beth Hoffman (Baran) ogłosili, że wykorzystując resztki sprzętów Zodiac Island i jego legendę, stworzyli park tematyczny, poświęcony najsławniejszym mordercom i ich zbrodniom. Mocno perwersyjny, wątpliwy etycznie, gromadzący absurdalne pamiątki - włosy, paznkocie, papcie skazańców... Wyspę mają odwiedzać tylko zorganizowane grupy, godzące się na udział w podniecającej inaczej grze pt. „Zgadnij, kto zabił”. To coś w rodzaju makabrycznego „Agenta” - pośród uczestników wybierany ma być zawsze na początku
tajemniczy „kiler”
czyhający na pozostałych. Kto jednak nie wpadnie na czas kto to, może zostać „ofiarą” - w teorii karą ma być wtedy odesłanie z wyspy. Na razie pierwszymi gośćmi nowego - starego parku są jednak właśnie współpasażerowie Paula. I wkrótce zaczynają tracić życie w wyuzdany sposób... „Okoliczności przyrody” i metodyczność tych wydarzeń musi nasuwać skojarzenia z kultowym kryminałem Agathy Christie (od razu zastrzegam, że dla mnie, miłującej pierwowzór, jest to odniesienie karykaturalne). Wokół szaleje sztorm, na ląd nie można wrócić promem, odcięta zostaje telekomunikacja. Wielki, pusty hotel przepełniony jest przerażającymi, paranoicznymi dźwiękami i obrazami. Aż ma się wrażenie, że za chwilę pojawi się dozorca Jack z hotelu „Panorama” w „Lśnieniu”... Czy dawny zabójca z Zodiac Island już naprawdę nie żyje?… Czy śmierci gości Murder Park były prawdziwe?
Na końcu tej książki znajdziesz listę „osób dramatu”, z przyporządkowanymi im profesjami i znakami zodiaku. Uff. Wyszło mi, że nie jestem ani zodiakalnym psychopatą, ani ofiarą. A Ty?…
Jonnas Winner, Murder Park. Park Morderców, Wydawnictwo Initium, Kraków 2017
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"